Przed pierwszym gwizdkiem światowe media rozpisywały się na temat Roberta Lewandowskiego. Kapitan reprezentacji Polski w niezłym stylu rozpoczął wtorkowy szlagier Ligi Mistrzów. Najpierw snajper FC Barcelony strzelił tuż nad poprzeczką, zaś później Manuel Neuer obronił jego uderzenie.
W drugiej odsłonie gospodarze kontrolowali wydarzenia boiskowe. Ekipa Juliana Nagelsmanna wyprowadziła dwa szybkie ciosy. W 50. minucie Lucas Hernandez najwyżej wyskoczył do piłki i otworzył wynik na Allianz Arena. Autorem drugiej bramki był natomiast Leroy Sane, który strzelił obok interweniującego Marca-Andre ter Stegena.
Tym razem Lewandowski nie poprawił swoich statystyk, a jego FC Barcelona przegrała 0:2 w starciu wyjazdowym z Bayernem. Niezmiennie polski napastnik z trzema trafieniami na koncie jest liderem klasyfikacji strzelców Ligi Mistrzów.
Z kolei na drugiej pozycji znajduje się między innymi Piotr Zieliński. Do tej pory kadrowicz dwukrotnie trafił do siatki. W środę SSC Napoli z Zielińskim w składzie podejmie rywalizację z Rangers FC.
Czytaj także:
Bez szczególnych podziękowań dla "Lewego". Niemcy wiedzą, dlaczego
Niespotykana sytuacja w meczach Ligi Mistrzów. To z powodu śmierci królowej Elżbiety II
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ta dziewczyna wymiata! Zobacz jej popisy
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)