W takich sytuacjach myli się rzadko. Co za "pudło" Lewandowskiego [WIDEO]

Twitter / twitter.com/polsatsport/ / Szansa Lewandowskiego w meczu Ligi Mistrzów Bayern - Barcelona
Twitter / twitter.com/polsatsport/ / Szansa Lewandowskiego w meczu Ligi Mistrzów Bayern - Barcelona

Robert Lewandowski już w 18. minucie meczu Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium mógł uciszyć niemieckich fanów. Zabrakło jednak precyzji.

Hit 2. kolejki Ligi Mistrzów w Monachium Bayern - FC Barcelona (relacja TUTAJ) od pierwszego gwizdka arbitra trzymał kibiców w napięciu. Goście prowadzili otwartą grę i raz po raz stwarzali zagrożenie pod bramką Bawarczyków.

Najgroźniejszy był Robert Lewandowski, który dwoił się i troił, by otworzyć wynik spotkania. W 18. minucie wydawało się, że musi już paść bramka. "Lewy" po podaniu z boku od Gaviego świetnie opanował piłkę, podbił ją sobie przed Manuelem Neuerem i... minimalnie przeniósł futbolówkę nad poprzeczką.

Gdyby strzał był skierowany kilkadziesiąt centymetrów niżej, bramkarz Bayernu prawdopodobnie nie zdołałby go obronić. Xavi po zmarnowanej szansie długo kręcił głową z niedowierzaniem.

"Robert Lewandowski bliski otworzenia wyniku! Strzał napastnika Barcelony okazał się jednak niecelny" - skwitowano na twitterowym profilu Polsatu Sport, gdzie udostępniono wideo (patrz poniżej).

"Lewemu" nie dopisało też szczęście w 21. minucie, kiedy jego strzał głową z bliskiej odległości instynktownie odbił Neuer (patrz wideo poniżej).

Zobacz:
Ależ to była okazja! Zaczęło się od Lewandowskiego [WIDEO] 

Źródło artykułu: