W piątek wyjaśniła się przyszłość Arkadiusza Milika. Po dwóch słabszych występach napastnik został odstawiony od wyjściowego składu Olympique Marsylia, a mimo to przeszedł do silniejszego Juventusu na zasadzie wypożyczenia z opcją transferu definitywnego.
Wojciech Szczęsny będzie miał towarzystwo w szatni "Starej Damy". Snajper reprezentacji Polski podjął się niezwykle trudnego wyzwania. Wygląda na to, że 28-latek będzie walczył o miejsce w składzie z królem strzelców poprzedniego sezonu Serie A, Dusanem Vlahoviciem.
Po podpisaniu kontraktu z turyńczykami Milik skierował swoje słowa do lokalnych kibiców. Nagranie pojawiło się w mediach społecznościowych Juventusu. - Cześć, nazywam się Arek Milik! Bardzo się cieszę, że tutaj jestem i nie mogę się doczekać, kiedy zobaczę was na stadionie. Pa! - powiedział najnowszy nabytek 36-krotnych mistrzów Włoch.
ZOBACZ WIDEO: #ZPierwszejPiłki #16: Kochany Lewandowski, rośnie kadrowicz, puchary są blisko
Na swoim profilu twitterowym Milik nawiązał do słynnej formułki dziennikarza Fabrizio Romano. "Here we go Juventus. Jestem gotowy na nowe niesamowite wyzwanie" - zapewnił kadrowicz.
Nie wiadomo, czy trener uwzględni Milika w kadrze na najbliższy mecz ligowy. W sobotę (27 sierpnia) Juventus zmierzy się z AS Roma.
‘Allo, Arek!
— JuventusFC (@juventusfcen) August 26, 2022
#WelcomeMilik pic.twitter.com/W0uBEHM9De
Here we go @juventusfc
— Arkadiusz Milik (@arekmilik9) August 26, 2022
Ready for this new amazing challenge #finoallafine pic.twitter.com/8EGgYz5iSq
Czytaj także:
Dlatego go wybrali. Wiceprezydent Juventusu skomentował transfer Milika
W swoim stylu. Boniek nie mógł się powstrzymać komentując transfer Milika
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)