Kierownictwo Bayernu stawiało Barcelonie twarde warunki. Ostatecznie stanęło na 45 mln euro w jednej płatności i pięciu milionach euro, które mistrz Niemiec może zarobić w tzw. bonusach, czyli po spełnieniu określonych w umowie warunków.
Sam Robert Lewandowski związał się z Dumą Katalonii na cztery sezony, czyli do czerwca 2026 roku. Tymczasem Bayern chciał mu zaproponować kontrakt ledwie do końca sezonu 2023/24.
"Lewy" przebywa w Miami, gdzie Barcelona przygotowuje się do nowego sezonu, już od niedzieli, ale dopóki formalności nie zostały dopełnione, nie mógł trenować z nowym zespołem. W związku z tym nie wziął udziału w środowym sparingu z Interem Miami, który "Duma Katalonii" wygrała 6:0.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski w Barcelonie. Jak to wpłynie na jego grę w reprezentacji Polski?
Barcelona jeszcze oficjalnie tego nie przekazała, ale według naszych informacji, Lewandowski ma zadebiutować w nowych barwach 24 lipca w towarzyskim El Clasico, do którego dojdzie w Las Vegas. Mecz Barcy z Realem Madryt rozpocznie się o godz. 5 polskiego czasu.
- Kiedyś Lewandowski zdobył już cztery bramki przeciwko Realowi Madryt. Zobaczymy, czy zdobędzie jeszcze cztery - stwierdził legendarny Christo Stoiczkow w rozmowie z dziennikiem "Marca".
Prestiżowe spotkanie zostanie rozegrane w ramach "Soccer Champions Tour". Transmisja z meczu będzie dostępna na sportowych antenach Polsatu.
Na oficjalny debiut Lewandowskiego trzeba będzie poczekać do 13 sierpnia. FC Barcelona zainauguruje sezon Primera Division meczem z Rayo Vallecano.
Czytaj także:
Kibice oszaleli. Wystarczyło jedno słowo Lewandowskiego
Neuer skomentował odejście Lewandowskiego