"Marca" poinformowała, że poniedziałek i wtorek, zbiegające się z wizytą Kyliana Mbappe w Madrycie, były dniami, w których wszystko stało się jasne i wszelkie ewentualne wątpliwości ws. transferu zostały wyjaśnione. José Ángel Sánchez, dyrektor generalny Realu Madryt, przejął dowodzenie w rozmowach, odkładając na bok inne sprawy, które planował zamknąć w tamtych dniach. To poskutkowało porozumieniem klubu z piłkarzem.
Wcześniej Kylian Mbappe konsekwentnie odrzucał możliwości podpisania nowego kontraktu z PSG. Niebawem ma osobiście ogłosić, że przechodzi do Realu.
Francuz ma podpisać pięcioletni kontrakt. Oczywiście w związku z tym, że jego umowa z PSG wygasa w czerwcu, trafi do zespołu Królewskich za darmo. Kontraktowi będzie towarzyszyć kosmiczna kwota odstępnego.
Pewną niewiadomą stanowią zarobki zawodnika. "Marca" uważa, że na pewno Mbappe będzie otrzymywał mniejszą pensję niż w PSG.
Nicolo Schira natomiast na Twitterze podał konkrety. Według jego informacji Francuz ma inkasować 30 mln euro za rok i 10 mln euro ewentualnych premii. Do tego dochodzi prowizja w wysokości 40 mln euro za sam podpis na kontrakcie. Dziennikarz twierdzi jednocześnie, że to tylko potwierdzenie tego, o czym pisał już dwa miesiące temu.
Done Deal and confirmed! Kylian #Mbappè to #RealMadrid as a free agen. Contract until 2027 with a salary by €40M/year (€30M/year + 10M as possibile add-ons) with a bonus-fee by €40M at signing. No surprise here since the last March 15!#transfers https://t.co/HK4yIYv0M5
— Nicolò Schira (@NicoSchira) May 16, 2022
Czytaj także:
Legenda Wisły Kraków mówi o wielkim bólu. Kazimierz Kmiecik zwrócił się do kibiców
ZOBACZ WIDEO: Ustalono strategię transferową. "Bardzo ważne rozmowy z Lewandowskim"