Neymar nie będzie zadowolony. Pierwsze rozczarowanie po wielkim powrocie

Getty Images /  Victor Aznar/Sports Press Photo/Getty Images / Neymar
Getty Images / Victor Aznar/Sports Press Photo/Getty Images / Neymar

Brazylijski portal uol.com donosi, że po powrocie do Santosu Neymar chce mieć wpływ również na politykę transferową klubu. Brazylijczyk podobno zamierzał doprowadzić do ściągnięcia swojego przyjaciela z czasów gry w PSG, Leandro Paredesa.

Neymar został oficjalnie zaprezentowany jako nowy piłkarz Santosu z końcem stycznia 2025 roku. Szybko stało się jasne, że po przenosinach do swojego pierwszego klubu będzie odgrywał w nim znaczącą rolę, nie tylko na boisku.

Potwierdzają to doniesienia portalu uol.com. Jego dziennikarze informują, że Santos na prośbę Neymara rozpoczął negocjację z AS Romą ws. transferu Leangro Paredesa. 30-latek występował z Brazylijczykiem w Paris Saint-Germain, gdzie między nimi wywiązała się głęboka przyjaźń.

Co więcej, Santos widział w Paredesie idealne wzmocnienie, zwłaszcza po nieudanych próbach pozyskania Arthura Melo i Thiago Maii. Jego obecny kontrakt w Romie wygasa wraz z końcem sezonu. Santos nie zamierzał jednak czekać i miał złożyć rzymianom atrakcyjną ofertę finansową.

Rozmowy na niewiele się jednak zdały. Paredes w tym sezonie regularnie występuje w Serie A. Roma nie chciała więc słyszeć o przedwczesnym zakończeniu współpracy z 30-latkiem. Najnowsze doniesienia z Brazylii wskazują na to, że Santos wycofał się z negocjacji z powodu "nieustępliwej" postawy włoskiego zespołu.

Tym samym Neymar może zapomnieć o wspólnej grze z przyjacielem. Dodajmy, że Brazylijczyk podpisał kontrakt z Santosem do końca obecnego sezonu. Niektóre źródła podają, że planuje on wykorzystać ten czas na odbudowanie formy po długiej kontuzji, by w kolejnych rozgrywkach ponownie spróbować swoich sił w Europie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Ale akcja! Ten gol wstrząsnął Brazylią

Komentarze (0)