Aż 56 zawodników stanęło na starcie supergiganta na mistrzostwach świata w narciarstwie w Chourchevel/Meribel. Nie zabrakło wśród nich zawodników z Argentyny, Chile, Izraela czy Danii, ale na start nie zdecydował się żaden z reprezentantów Polski.
Wielkim faworytem rywalizacji był Marco Odermatt. Lider Pucharu Świata i klasyfikacji supergigantowej jechał z numerem siódmym. Wydawało się, że nie popełnił żadnego błędu i objął prowadzenie. Później jednak nadeszło dla niego wielkie rozczarowanie.
Ku uciesze lokalnej publiczności jeszcze lepiej zaprezentował się Alexis Pinturault. Francuz znakomicie przejechał zwłaszcza dolną część trasy i był pretendentem do złota. Miejscowa publiczność została jednak błyskawicznie uciszona.
Aleksander Aamodt Kilde rozpoczął znakomicie i wypracował sporą przewagę na górze. Mimo drobnych błędów na dole jej nie stracił. Teraz on zasiadł na fotelu lidera i wydawało się, że złoto pojedzie do Norwegii.
Jednak nic bardziej mylnego. Wszystkich zaskoczył jadący tuż po Norwegu James Crawford. Kanadyjczyk górną część zawodów przejechał słabo, miał ponad 0,3s straty do Kildego. Dół trasy w jego wykonaniu był mistrzowski. I dał mu złoty medal! Kildego na mecie wyprzedził o 0,01 sekundy, a Norweg zdenerwowany rzucił rękawicami.
Żaden ze startujących później zawodników nie był w stanie już wyprzedzić nikogo z prowadzącej trójki.
Miejsce | Zawodnik | Kraj | Czas |
---|---|---|---|
1. | James Crawford | Kanada | 1:07,22 |
2. | Aleksander Aamodt Kilde | Norwegia | +0,01 |
3. | Alexis Pinturault | Francja | +0,26 |
4. | Marco Odermatt | Szwajcaria | +0,37 |
5. | Raphael Haaser | Austria | +0,58 |
6. | Marco Schwarz | Austria | +0,57 |
Czytaj więcej:
Dwa medale MŚJ. Takiego talentu zazdroszczą nam wszyscy
ZOBACZ WIDEO: Nowe porządki w reprezentacji Polski i PZPN!? | Z Pierwszej Piłki #28