To już jest pożar. Kolejna osoba odchodzi z PZN

PAP / Grzegorz Momot/Instagram/filip.rzepecki / Na głównym: Adam Małysz, w kółku: Filip Rzepecki
PAP / Grzegorz Momot/Instagram/filip.rzepecki / Na głównym: Adam Małysz, w kółku: Filip Rzepecki

Filip Rzepecki, odpowiedzialny za narciarstwo alpejskie w Polskim Związku Narciarskim, zrezygnował z pełnionej funkcji. Powodem jest brak możliwości wprowadzania niezbędnych zmian.

Sytuacja w Polskim Związku Narciarskim w ostatnich dniach zrobiła się bardzo trudna. Prezes związku Adam Małysz otwarcie skrytykował działania Alexandra Stoeckla, co spotkało się ze zdecydowaną reakcją. Austriak w piątek zrezygnował z funkcji dyrektora sportowego reprezentacji Polski.

Okazuje się, że to nie jedyna osoba, która zdecydowała się na pożegnanie z PZNFilip Rzepecki, dyrektor sportowy odpowiedzialny za narciarstwo alpejskie również zdecydował się na rezygnację z funkcji, którą powierzono mu w kwietniu 2024 roku. Rzepecki pozostanie na stanowisku do kwietnia, aby uniknąć chaosu w związku.

Były alpejczyk i stomatolog tłumaczy swoją decyzję brakiem możliwości rozwoju tej dyscypliny. - Nie widziałem szans wprowadzania zmian, które są niezbędne, aby naprawić narciarstwo alpejskie. Zdarzało się, że moja decyzyjność była ograniczana lub zmieniana przez osoby wyżej postawione. [...] Doszedłem do wniosku, że nie ma sensu brać co miesiąc pieniędzy, by nie móc wprowadzić żadnych niezbędnych decyzji - wyjaśnił Rzepecki w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet.

ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak dziś jest legendą. "Wychowałem się na blokowisku"

Podobnie jak Stoeckl, Rzepecki wskazuje na nadmierną biurokrację jako jedną z przyczyn swojej decyzji. - Przepisy ministerialne frustrują trenerów. Nasi trenerzy poświęcają 30 proc. swojego czasu na dokumentację. W żadnym innym kraju tak nie ma - dodaje.

Rzepecki podkreśla, że jego rozmowa z prezesem Adamem Małyszem była szczera i przyjemna, a decyzja o rezygnacji nie była związana z żadną aferą z udziałem Stoeckla. - To, co ja bym chciał zrobić, jest niemożliwe w obecnym stanie, z obecnymi osobami w związku i sytuacją prawną - mówi Rzepecki, podkreślając, że nie chce pobierać wynagrodzenia bez możliwości wprowadzania zmian.

Komentarze (18)
avatar
Courage13
15.02.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Małysz to może kury szczać prowadzać a nie związkiem kierować..tyle w temacie. 
avatar
Paweł75...
15.02.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No niestety, źle będzie zapamiętany, wybitny skoczek i DEKARZ, no ale gdzie on na Prezesa ???? Litości !!!! 
avatar
Stanislaw Rabczak
15.02.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Panie Małysz wstydu oszczędż i odejdż weż ze sobą Trenera ,Kruczka i zwolnij Kotów .Byłe super zawodnikiem ale do tej roli się nie nadajesz Pozdrawiam 
avatar
aygor
15.02.2025
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
szkoda tylko młodych zawodników których do sportów zimowych skusiły wyniki starszych kolegów szczególnie w skokach, w pzn potrzeba natychmiastowego resetu tj. zwolnienia wszystkich i zatrudnien Czytaj całość
avatar
Jonasz Tomasz
15.02.2025
Zgłoś do moderacji
13
0
Odpowiedz
Cieśla i wszystko w tej sprawie. 
Zgłoś nielegalne treści