W sezonie 2024/25 Camille Rast pokazała, że stać ją na udany występ na mistrzostwach świata. Mimo że do tej pory na wielkich imprezach nie zdobyła medalu, to nosi miano tegorocznego objawienia.
Udane występy w Pucharze Świata w slalomie sprawiły, że należała do grona zawodniczek, które stać na to, by zdobyć medal mistrzostw świata. Świetną formę w tym sezonie Rast potwierdziła występem na najważniejszej imprezie.
Szwajcarka nie miała sobie równych, odnosząc końcowy triumf i tym samym zdobywając złoty medal MŚ w slalomie. Rest prowadziła już po pierwszym przejeździe, a po drugim utrzymała prowadzenie.
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak został legendą. Niebywałe, co stało się na drugi dzień
Drugie miejsce zajęła Wendy Holdener, która straciła do rodaczki 0,46 s. Z kolei podium uzupełniła Austriaczka Katharina Liensberger, wyprzedzona przez triumfującą Rast o 1,32 s.
Bez indywidualnego medalu mistrzostwa świata zakończyła Mikaela Shiffrin. Mimo to Amerykanka, która wróciła do rywalizacji po fatalnej kontuzji, straciła zaledwie 0,05 s do trzeciej Liensberger.
W slalomie miała wystąpić jedna Polka - Magdalena Łuczak. Ostatecznie jednak naszej reprezentantki zabrakło na starcie zmagań w slalomie, przez co przedwcześnie zakończyła występ na mistrzostwach świata.