[tag=35645]
Maryna Gąsienica-Daniel[/tag] po pierwszym przejeździe zajmowała dość odległe 20. miejsce. Jej strata wynosiła 1,83 s. Różnice między poszczególnymi pozycjami nie były jednak aż tak spore i było wiadome, że jest to dobra pozycja do ataku.
Drugi przejazd Polki nie był bezbłędny. Gąsienica-Daniel została przytrzymana w kilku skrętach i spadła z garba w środkowej części trasy. Inne zawodniczki też miały jednak problemy i start polskiej alpejki można było ocenić pozytywnie.
Kolejne zawodniczki mijały linię mety z gorszym czasem od Zakopianki. Już wtedy było wiadome, że Polka sporo awansuje. Tessa Worley jako pierwsza wyprzedziła Gąsienice-Daniel i oznaczało to, że w najgorszym razie zajmie ona ósme miejsce.
Zmagania w amerykańskim ośrodku wygrała Lara Gut-Behrami przed Martą Bassino i Sarą Hector. Maryna Gąsienica-Daniel została ostatecznie sklasyfikowana na 8. miejscu. Zanotowała awans aż o 12 pozycji w stosunku do pierwszego przejazdu.
Kolejnym startem Polki będzie najprawdopodobniej supergigant w Lake Louis w przyszły weekend. Najbliższe zawody w slalomie gigancie odbędą się 10 grudnia we włoskim Sestriere.
Masakra w wykonaniu Polaków. Cała piątka biegaczy poza pierwszą sześćdziesiątką
"Imponuje mi". Apoloniusz Tajner zachwycony tym elementem u Piotra Żyły
ZOBACZ WIDEO: Nietypowa inauguracja i dłuższa przerwa. Co na to skoczkowie?