Polacy we wtorek rozegrają pierwsze spotkanie w MŚ. Rywalem Biało-Czerwonych będzie Senegal. Miroslav Klose, który na mundialu jest jednym z asystentów Joachima Loewa, chwali zespół Adama Nawałki.
- Macie prawa mieć duże oczekiwania. Polska to silna drużyna. Może zajść daleko. Na pewno będziemy śledzić jej mecze, zresztą gdy nie mamy treningów, to oglądam wszystkie spotkania - mówi Klose w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Niemcy z kolei fatalnie rozpoczęli zmagania w turnieju. Nasi zachodni sąsiedzi przegrali z Meksykiem 0:1. - Nie umieliśmy znaleźć miejsca na boisku, za wolno graliśmy do przodu. Za mało było zawodników w szesnastce. Meksykanie niczym nas nie zaskoczyli. Ciężko jest jednak o pozytywny wynik, gdy samemu nie gra się dobrze - przyznaje.
W kolejnym meczu Niemcy zagrają ze Szwecją o pozostanie w turnieju. Były świetny napastnik jest przekonany, że zespół pokaże się z lepszej strony. - Wiemy, co potrafimy, ale musimy pokazać na boisku. Mamy teraz kilka dni. Musimy w kolejnym meczu pokazać inne oblicze i przede wszystkim częściej mieć piłkę - uważa 40-letni Klose, który w lutym został honorowym obywatelem Opola. Zawodnik urodził się w tym mieście.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Lewandowski i Zieliński z przodu a Milik na ławce? "Takie ustawienie zaczęło dobrze funkcjonować"
im bęcki.