Od poniedziałku cała Polska żyje stanem zdrowia Kamila Glika. Reprezentant Polski poleciał do Nicei na konsultację medyczną w sprawie kontuzji barku, której nabawił się na treningu. Od niej zależy, czy gwiazdor naszej kadry zagra na mistrzostwach świata 2018. Na razie szanse są bardzo niewielkie, bo lekarz kadry sugeruje, że będzie potrzebne pięć lub sześć tygodni przerwy od treningów.
Dramat przeżywa nie tylko Glik, ale także wszyscy, będący blisko naszej drużyny narodowej. 30-latek jest głównym filarem naszej formacji obronnej i jego absencja może znacznie odbić się na naszej grze.
Na razie nikt nie chce przesądzać. Wszystko ma się wyjaśnić w czwartek po badaniach w Nicei. Wpis Zbigniewa Bońka w języku włoskim jednak sugeruje, że absencja Glika jest już przesądzona. Prezes PZPN napisał "Co za pech, Kamil Glik kontuzjowany, nie pojedzie na mundial".
Che sfiga, @kamilglik25 si fa male i non andrà ai Mundiali.
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) 5 czerwca 2018
Boniek zamieścił także wpis w języku polskim. Tutaj już postarał się nie pisać tego wprost.
Boli mnie jak zawodnicy zostawiają nas z powodu kontuzji.....ale grać trzeba i to musimy zrobić jak najlepiej.Bedziemy walczyć do końca
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) 5 czerwca 2018
ZOBACZ WIDEO Kontuzja Glika może wpłynąć na taktykę. Szadkowski: Jego brak popchnie trenera do ustawienia z trzema obrońcami