W jednej chwili nastroje w reprezentacji Polski drastycznie się zmieniły. Podczas poniedziałkowego treningu Kamil Glik doznał kontuzji. Obrońca w trakcie gry w siatkonogę wykonał przewrotkę. Upadł tak niefortunnie, że uszkodził bark i wylądował w szpitalu. Jeżeli potwierdzą się wstępne diagnozy, to 30-latek nie zagra w mistrzostwach świata 2018.
Na kanale "Łączy nas piłka" pojawił się film z Arłamowa. Na początku była sielanka. Piłkarze rozlosowali drużyny, a potem przystąpili do turnieju w siatkonogę. W materiale widać uśmiechniętego i rozluźnionego Glika.
Pod koniec filmu zawodnik AS Monaco jest już w zupełnie innym nastroju. Widać u niego strach, ale także ból. W jednym z fragmentów przyznaje, że wolałby skręcić kostkę. Następnie podchodzi do niego Łukasz Skorupski, który pyta, czy jest dobrze, a w odpowiedzi słyszy, że "średnio".
Dopiero na koniec Glik jest już w lepszym humorze. Poprawiło go zapewnienie od doktora Jacka Jaroszewskiego, że zdąży się wyleczyć na finał rosyjskiego mundialu. Zobaczcie cały materiał.