Sebastien Buemi w bieżącym sezonie debiutuje w wyścigach Formuły 1. Jak na razie Szwajcar zdołał zgromadzić na swoim koncie 3 punkty, co pozwala mu plasować się obecnie na 14. pozycji w klasyfikacji najlepszych kierowców. Warto dodać jednak, że Buemi wyprzedza w tym rankingu swojego partnera z zespołu - Sebastiena Bourdaisa. Przez wzgląd na bardzo słabą postawę Francuza, włoska stajnia zdecydowała się rozstać z tym kierowcą. Miejsce Bourdaisa zajmie już w najbliższym wyścigu Hiszpan - Jaimie Alguersuari.
Zespół Toro Rosso jak na razie jest zadowolony z postawy Buemi. Szef zespołu - Franz Tost bardzo pozytywnie ocenił debiut szwajcarskiego kierowcy. Jeszcze do niedawna Buemi rywalizował w GP2. W ubiegłym sezonie uplasował się na 6. miejscu.
Buemi jako debiutant w bieżącym sezonie Formuły 1 nie miał łatwego zadania. Przed tegorocznymi wyścigami wprowadzono bowiem zakaz, w myśl którego zabroniono zespołom jakichkolwiek testów. Rzecz jasna najbardziej dotknięci tym przepisem zostali młodzi kierowcy, którzy nie mogą przez to zdobywać cennego doświadczenia.
- Oczywiście nie można mieć wszystkiego. Podczas gdy my oszczędzamy pieniądze, dzięki zakazowi testowania, cierpią na tym młodzi kierowcy. To jest na pewno wada - przyznał Tost.
Szef Toro Rosso choć nie powiedział tego wprost, to jednak dał także wyraźnie do zrozumienia, że Buemi najprawdopodobniej zostanie w zespole na kolejny sezon. - Jak na razie możemy powiedzieć tylko tyle, że Buemi w następnym sezonie będzie bardziej kompletnym kierowcą - dodał Tost.