David Coulthard przez 17 lat ścigał się w Formule 1. Szkot brał udział w prawie 250 wyścigach. W minionym roku postanowił przejść na sportową emeryturę. Mimo wszystko stwierdził, iż w sezonie 2009 byłby w stanie jeździć równie szybko, jak jego następca - Sebastian Vettel. - W takim sporcie jak Formuła 1, gdzie jest duża presja musisz potrafić szybko zbierać siły i za każdym razem jechać coraz lepiej. Zawsze zadawałem sobie pytanie, czy wciąż mam energię, aby to robić - twierdzi były kierowca Red Bull Racing.
W tym roku zmianie uległy niektóre przepisy. Nowością jest zakaz prowadzenia testów w trakcie sezonu. Wcześniej, podczas wakacyjnej przerwy kierowcy testowali swoje samochody. Obecnie zawodnicy mają czas na odpoczynek. - Po tych zmianach, na pewno miałbym dużo energii, aby skutecznie jeździć przez cały sezon - powiedział.
Mimo wszystko Coulthard stwierdził, iż nie żałuje swojej decyzji o zakończeniu kariery. - Sądzę, że Red Bull miał dobre alternatywy i lepiej było odejść przed czasem, niż zbyt późno. Nie chciałem usłyszeć, że nie nadaję się już do ścigania. Są zespoły ze środka stawki, które pozostaną w środku stawki. Myślę, że wspólnie z innymi ludźmi pomogłem zespołowi w rozwoju samochodu. Oni robili postępy w każdym sezonie - zakończył Szkot.
