Valentino Rossi i wspaniała seria na Mugello

Valentino Rossi będzie szukać możliwości zostawienia za sobą pierwszego wyścigu bez punktów od 2007 roku – a takie właśnie było dla niego GP Francji. Teraz jednak ma szansę na odniesienie zwycięstwa w swoim domowym wyścigu w Mugello. Dokonałby tego po raz ósmy z rzędu!

W tym artykule dowiesz się o:

Klęska Rossiego na Le Mans miała miejsce zaraz po zmianie motocykla na ten, mający opony na suchy tor. Zawodnik miał uślizg i wypadł na żwir. Wrócił do walki, jednak dojechał dopiero na 16. pozycji i stracił pozycję lidera. Nie wywalczy też tak szybko swojego 100. zwycięstwa, czego chciał dokonać własnie w Mugello.

Zamiast tego musi jechać o 99. wygraną w karierze, i drugą w tym roku. Jorge Lorenzo, jego partner z Yamahy, wyprzedza go o jedno oczko.

Rossi ma niewiarygodną serię zwycięstw na Mugello - nie przegrał tam od roku 2002. 30-latek wygrał też wyścigi w kategoriach 125 i 250 ccm, odpowiednio w 1997 i 1999 roku.

- Ściganie się na Mugello jest dla mnie czymś wyjątkowym, ale każdego roku staje się to coraz trudniejsze, a wygranie siedmiu wyścigów to już coś wielkiego! Czuję tam presję, ale w tym samym czasie fani dają mi dodatkową motywację abym mógł tam spisywać się troszkę inaczej niż gdzie indziej. Mam nadzieję że będzie tak samo w tym roku, ponieważ po Le Mans potrzebuję dobrego wyniku! - powiedział Rossi.

- To było rozczarowujące ale każdy czasem ma zły dzień I ten akurat był taki dla nas. Wszystko poszło źle ale mam nadzieję że brak szczęścia mamy za sobą i na naszym torze wrócimy do tego, co potrafimy najlepiej. Zawsze czekam na ten wyścig, mam z niego wiele wspaniałych wspomnień. Mam nadzieję że ten weekend przysporzy mi kolejnych. - dodał Włoch.

- Mugello jest oczywiście wielkim I ważnym wyścigiem dla nas, ale każdego roku trudniej jest podtrzymać rekord wygranych – potwierdził Davide Brivio, menadżer Yamahy. - Teraz próbujemy zdobyć ósme zwycięstwo dla Valentino ale będzie to trudne, bo każdy chce go zatrzymać. Jest tam tym, którego trzeba pokonać! To będzie trudne, ale jesteśmy podekscytowani tym wyzwaniem.

Komentarze (0)