- To były moje najlepsze, tegoroczne kwalifikacje. Poszły całkiem dobrze i udało się nam zaprezentować z konkurencyjnej strony. Cały czas byłem blisko liderów. Do samego końca walczyłem o pole dające mi start z drugiej linii i udało się. Początek rywalizacji z drugiego rzędu jest bardzo ważny, ponieważ ułatwia wyścig - powiedział motocyklista Ducati na spotkaniu z prasą, które odbyło się tuż po zakończeniu czasówki.
- Indianapolis było katastrofą. Na torze mieliśmy same problemy... mogę tylko narzekać. Straciliśmy przyczepność, a tu jestem już w stanie jeździć o wiele pewniej. Nie odstajemy od innych pod względem tempa. Zobaczymy, co będziemy w stanie zrobić jutro. Dziś zaczęliśmy jazdę na naszym zdaniem lepszych bazowych ustawieniach i decyzja ta w pełni się opłaciła. Miejmy tylko nadzieję, że tak samo będziemy sobie radzić aż do samego końca sezonu - dodał siedmiokrotny mistrz świata.