- Zawsze dobrze radziłem sobie na Hungaroring. Ten tor mi pasuje i w krótkiej historii naszego zespołu zawsze stawałem tutaj na podium. W 2006 roku było to pierwsze podium dla BMW Sauber. Rok później startowałem z 2. miejsca i ponownie dojechałem trzeci - przypomniał Nick Heidfeld.
- Mam również dobre wspomnienia z niższych serii. W 1999 roku na Węgrzech zapewniłem sobie mistrzostwo Formuły 3000 - dodał. - Samo miasto jest piękne, uwielbiam te historyczne budynki. Budapeszt ma wiele uroku, szczególnie latem.
Heidfeld przyznaje jednak, że wyścig o GP Węgier nie będzie łatwy. - Gdy jest sucho tor jest bardzo zakurzony, szczególnie na początku weekendu. Jazda jest wyczerpująca, bo nie ma długich prostych, gdzie można się rozsiąść i chwilę zrelaksować - powiedział Heidfeld. - Cel pozostaje niezmienny - mam nadzieję, że zaprezentujemy się równie dobrze, jak w poprzednich dwóch sezonach - zakończył.
