Szkocki weteran wyścigów powiedział, że ostatnie incydenty, w których udział brały samochody Toyoty bardzo przypominają problemy Red Bulla z początku sezonu i wtedy FIA dokładnie sprawdziła konstrukcję Adriana Newey'a. Projektanci bolidu musieli przekazać szczegółowe raporty potwierdzające bezpieczeństwo ich projektu.
Toyota potwierdziła ostatnio, że przyczyną wypadku Timo Glocka była awaria prawej części zawieszenia, podczas gdy na brytyjskim torze Silverstone drugi kierowca teamu Jarno Trulli uderzył w ścianę opon po awarii tylnego skrzydła.
- Nie słyszałem o żadnym śledztwie w sprawie konstrukcji Toyoty, ale prawdopodobnie zostanie ono rozpoczęte, ponieważ gdy my uszkodziliśmy zawieszenie w Malezji, zostaliśmy prześwietleni przez FIA, co nie było komfortowe dla teamu - powiedział David Coulthard.