O 11:30 kierowcy Porsche Supercup wyjechali na ostatni w tym sezonie trening. Ucząc się toru, Kuba Giermaziak przejechał 14 okrążeń, uzyskując 10 czas, ze stratą 1.18 sekundy do najszybszego Rene Rasta.
- Myślę, że to bardzo trudny tor. Nie najlepiej skonstruowany z naszego punktu widzenia, bo nie da się tu szybko złapać rytmu. Zakręty w żaden sposób ze sobą nie współgrają, co jest szczególnie dużym problemem w Porsche, bo tu, aby dobrze jechać, trzeba właśnie złapać dobry rytm. To ciężkie auto i nie ma miejsca na korekty w środku zakrętu. Oczywiście wszyscy mają tak samo, ale nie jest to najłatwiejsza trasa do nauki - powiedział Kuba Giermaziak.
Stefan Rosina był podczas treningu drugi, ledwie 0.080 sekundy za Rastem.
Zaraz po zakończeniu sesji treningowej mechanicy zabrali się za zmianę ustawień w obu autach, aby jak najlepiej je przygotować do kwalifikacji, które rozpoczynały się ledwie trzy i pół godziny później. Oprócz tego dokonano też napraw w samochodzie Kuby, ponieważ specjaliści z Porsche uznali, że należy wymienić w silniku sondę lambda. Jak się okazało tą, którą zainstalowali też była zepsuta. To spowolniło Polaka w czasówce. Zespół musiał ostatecznie wyłączyć czujniki, co w gorących warunkach zmniejszyło osiągi silnika.
Sobotni wyścig rozpoczyna się po pierwszym treningu Formuły 1, o godzinie 12:25 czasu polskiego. Kuba będzie ruszał z 10 miejsca, a Stefan o dwa pola wyżej.