Fabio Leimer był najszybszym kierowcą na torze w porannej sesji. Drugie miejsce zajął Sam Bird, a trzecie Esteban Gutierrez. Pechowo dzień rozpoczął Kuba Giermaziak, który zajął ostatnie 26. miejsce i strata do Szwajcara wyniosła 1,719 sekundy.
W popołudniowej sesji było już trochę lepiej. Polak pomimo, że nie poprawił swojego porannego czasu, zajął 17. miejsce. W tej sesji najszybszy był Stefano Coletti.
Warto jednak dodać fakt, że Kuba Giermaziak w Barcelonie po raz pierwszy jeździł bolidem GP2.