Witalij Pietrow walczył z Fernando Alonso o pozycję na długiej prostej. Obaj kierowcy niemal równocześnie wjechali w zakręt numer 3. Kierowca Ferrari zdołał wyjechać poza tor, ale Pietrow uderzył w tył bolidu Michaela Schumachera. Uszkodzenia w samochodzie siedmiokrotnego mistrza świata były zbyt duże, żeby kontynuować jazdę. Natomiast Pietrow zjechał do swoich mechaników. Jednak w bolidzie R31 występowały problemy i ryzyko awarii było zbyt duże. Również Rosjanin zatem musiał wycofać się z wyścigu.
Po wyścigu sędziowie wezwali do siebie kierowcę Renault i poinformowali go o karze cofnięcia o pięć pozycji na starcie podczas najbliższego Grand Prix, które odbędzie się w Indiach. Dodatkowo Pietrow otrzymał reprymendę.