- Początek wyścigu miałem naprawdę udany. Na pierwszym okrążeniu udało mi się wyprzedzić jednego rywala i zajmowałem piątą pozycję. Później niestety nie udawało mi się jechać dobrym tempem, ponieważ ustawienia nie były wystarczająco dobre jak w kwalifikacjach. Kilka pojedynków z Massą było naprawdę emocjonujących. Mimo wszystko nie potrafiłem utrzymać się przed nim - tłumaczył po wyścigu Nico Rosberg.
Niemiecki kierowca liczy na dalszą pracę inżynierów Mercedesa, którzy cały czas starają się usprawnić bolidy Rosberga i Michaela Schumachera. - Siódme miejsce nie jest złe, ponieważ samochód spisuje się całkiem dobrze. Potrzeba jeszcze kilku poprawek i powinno być w porządku. Mój zespół wykonuje wspaniałą pracę. Nasi inżynierowie i mechanicy starają się jak mogą, aby zapewnić nam dobre warunki i wierzę, że będziemy obserwować ich efekty pracy coraz częściej. Zobaczymy, co uda nam się osiągnąć na Węgrzech - zakończył.