Valentino Rossi musi zmienić styl jazdy

Valentino Rossi przyznał, że konieczne jest zaadaptowanie swojego stylu jazdy do nowego dla niego motocykla marki Ducati. Włoch przed tym sezonem przeniósł się do włoskiej stajni i na dotychczasowych testach prezentował się bardzo słabo. Podobnie zresztą jak drugi z motocyklistów Ducati, Nicky Hayden. Obaj są byłymi mistrzami świata.

W tym artykule dowiesz się o:

Dodatkowym problemem dla Valentino Rossiego jest ciągłe dochodzenie do pełni zdrowia po zeszłorocznej kontuzji ramienia oraz późniejszej operacji.

- Ten motocykl musi być prowadzony przede wszystkich wykorzystując nadsterowność, więc aby wprowadzić go w zakręt, trzeba lekko wprowadzić tył w poślizg - powiedział Włoch w jednym z wywiadów. - Z tego względu Ducati jest całkowicie odmienne od Yamahy. Ale próbuję to zniwelować: moim zdaniem, choć zajmie to trochę czasu, uda mi się nieco poprawić sytuację. To właśnie w zakrętach tracimy najwięcej. Możemy nadrobić tę stratę właściwie tylko poprzez przyzwyczajenie się do nowego stylu jazdy. Takie jest po prostu DNA tego motocykla.

Rossi ma nadzieję, że sporo można jeszcze poprawić, odpowiednio ustawiając nową maszynę: - Są pewne obszary, w których widzimy kluczowe problemy, więc możemy rozwiązać je dość szybko. Mówię o zachowaniu się motocykla podczas przyspieszania, krzywej mocy, kontroli trakcji i innych systemach elektronicznej kontroli. Jestem pewien, że możemy szybko wprowadzić poprawki, ponieważ technicy Ducati są świetni. Moim zdaniem dałem im konkretne sugestie. Na razie Ducati jest zbyt podsterowne. Musimy sprawić, by lepiej skręcało.

Czy w takim razie Rossi może zrobić coś więcej, by pomóc inżynierom Ducati? - Sporo pracy przede mną - muszę zaadaptować mój styl jazdy. Również dlatego, że do dyspozycji mamy już bardzo niewiele czasu. Ale kiedy już tylko się przyzwyczaję, będziemy się szybko posuwać w poprawianiu motocykla.

- To oczywiście nie oznacza, że sobie nie poradzimy. Nie poddaję się, mój zespół również. Mamy wiele pomysłów, potrzebujemy tylko czasu. Ciekaw jestem, jak motocykl będzie się spisywać na różnych torach wyścigowych, począwszy od Kataru, na których będą panować odmienne warunki atmosferyczne.

Valentino Rossi udzielił również ciekawej wypowiedzi na temat osób, które z radością przyjmują jego dotychczasowe niepowodzenia na włoskim motocyklu: - Mógłbym podzielić takie osoby na dwie grupy: w jednej są ci, którzy zawsze byli przeciwko mnie, nie lubili mnie i wspierali moich rywali: najpierw Maxa Biaggi, potem Sete Gibernau a potem Caseya Stonera. Nie mogę nic z tym zrobić, muszę to zaakceptować. Jest też druga grupa odwiecznych fanów Ducati, którzy zawsze widzieli we mnie rywala, więc teraz nie mogą zaakceptować że tutaj trafiłem. Chciałbym przekonać tych ludzi poprzez moje wyniki i zwycięstwa. - zakończył Włoch.

Komentarze (0)