Sebastian Vettel był najlepszy i został najmłodszym mistrzem świata. W sezonie 2010 zdobył 10 razy pole position oraz wygrał 5 wyścigów. ESPNF1 zaprosiło do swojej komisji ekspertów: Stirlinga Mossa, Jackie Stewarta, Franka Williamsa, Gerarda Lopeza, Vitantonio Liuzziego, Sama Birda oraz Marka Suttona. Skład został uzupełniony przez przedstawicieli redakcji.
- Dziękuję wszystkim za to wyróżnienie. Ten rok był dla mnie unikalny. Przeżyłem wspaniałe chwile, których nigdy nie zapomnę. Oczywiście bywały także trudne momenty, ale jestem z siebie oraz zespołu bardzo dumny - powiedział Vettel.
- Chcemy kolejnych wyzwań i naszym celem na przyszły sezon będzie obrona obu tytułów mistrzowskich. Jest jeszcze wiele rzeczy do zrobienia, ale na razie chcę życzyć wszystkim wesołych świąt i do zobaczenia w przyszłym roku! - zakończył kierowca Red Bulla.
Czarnym koniem sezonu 2010 był Robert Kubica. Polak najwięcej punktów otrzymał za wyścigi w Australii, Monako, Belgii i Japonii. Jego wyniki były lepsze niż osiągi bolidu Renault i cały czas był bardzo bliski Nico Rosberga oraz Felipe Massy w klasyfikacje generalnej.
- Jedyny błąd, który popełnił to Brazylia. Więcej nie pamiętam, a przecież mieliśmy aż 19 wyścigów. To fenomenalne - powiedział Lopez, który oczywiście zagłosował na swojego podopiecznego.
We wtorek ESPNF1 opublikuje wyniki głosowania na najlepszy zespół sezonu 2010. W tym tygodniu zostaną także przedstawione prognozy na przyszły rok.