Na tydzień przed Grand Prix w Silverstone Webber i zespół Red Bull Racine zorganizowali pitstopową rozgrzewkę i w ciągu zaledwie 3,2 sekundy przygotowali bolid do jazdy.
Webber, który w miniony weekend miał poważny wypadek podczas GP Walencji, pokazał Brytyjczykom, że dzięki bezpiecznemu bolidowi Red Bull Racing nie odniósł żadnych poważniejszych obrażeń.
- Pewnie raz w życiu ma się okazję podziwiać zabytki Londynu z bolidu. Ten rok jest specyficzny pod względem zmian przepisów i każdy moment ćwiczeń dla zespołu jest bardzo ważny, miejsce gdzie trening się odbywa nie ma większego znaczenia - powiedział Webber.
- Jako zespół ćwiczymy w pit stopach na całym świecie, ale dzisiejsze doświadczenie było wyjątkowe i z pewnością nie da się go powtórzyć. Został tylko tydzień do Silverstone, więc cóż mogłoby być lepszego od błyskawicznego treningu przed Parlamentem - powiedział Jonathan Wheatley, manager Red Bull Racing.