Vettel nie chciał porównywać nowego i starego samochodu. - Ma cztery koła, przednie i tylne skrzydło oraz silnik - żartował Niemiec. - Nigdy wcześniej nie byłem na Paul Ricard, więc w nowym bolidzie i na innych oponach trudno robić jakieś porównania. Pierwsze wrażenia są bardzo pozytywne, ale na dalsze analizy przyjdzie czas później - dodał.
- Ważne, żebyśmy zrobili sporo okrążeń, zobaczyli jak zachowuje się samochód i jak mamy z nim pracować. Nowy bolid zadebiutuje podczas wyścigu w Monako. - Rzeczywiście nie mamy za dużo czasu, ale czekaliśmy na ten samochód. Ktoś może powiedzieć, że nie postępujemy zbyt rozsądnie, bo Monako to nie jest najlepsze miejsce do debiutu, ale jeżeli będziemy to odkładać, to nigdy go nie użyjemy - powiedział.