Przydałoby się więcej szczęścia - Toro Rosso po wyścigu

Pechowo zakończył się dla kierowców Toro Rosso wyścig w Chinach. Buemi został staranowany już na pierwszych zakrętach, Alguersuari stracił przednie skrzydło przy dublowaniu wolniejszych aut i spowodował wyjazd samochodu bezpieczeństwa.

Jaime Alguersuari (13. miejsce): Starałem się dzisiaj dowieźć punkty, ale nie dało się, bo popełniłem błąd dublując bolid HRT. Był on wolniejszy ode mnie, miał pokazaną niebieską flagę, ale poruszał się z boku na bok. Starałem się go wyprzedzić po prawej, ale on dotknął moje skrzydło, które straciłem. Staraliśmy się przejść na przejściowe opony przed wszystkimi, ale w końcu musiałem jeszcze raz się zatrzymać po dodatkowy komplet. Zrobiłem co mogłem w tym szalonym wyścigu. Na slickach byliśmy naprawdę szybcy, wyprzedziłem Sutila i miałem kilka innych manewrów. Teraz pojedziemy na domowy wyścig w Barcelonie, gdzie mam nadzieję walczyć o punkty.

Sebastien Buemi (nie ukończył): Brak jazd w piątek był moim pierwszym problemem, bo to oznaczało, że nie zakwalifikuję się wysoko i muszę startować ze środka stawki, co zwiększa ryzyko tego typu incydentów. Nie chcę nikogo obwiniać, Liuzzi stracił panowanie nad samochodem i staranował mnie. To był bardzo trudny weekend. Teraz musimy pracować i zobaczymy, co będziemy w stanie zrobić w Barcelonie. Przydałoby się więcej szczęścia.

Komentarze (0)