Sebastian Vettel (1. miejsce): To był fantastyczny wyścig. Mieliśmy bardzo dobry start - nie tak dobry, żeby wyprzedzić Lewisa, ale byłem zaskoczony tym, że jechałem blisko niego. Potem, kiedy Lewis znalazł się na długiej prostej, nacisnął pewien przycisk i zniknął, ale i tak byłem w stanie pozostać blisko. Wiedzieliśmy, że mamy trochę więcej paliwa i byliśmy w stanie go dogonić, zwłaszcza w ostatnim sektorze. Samochód był dziś jak marzenie. Parę razy byłem pod presją, prawie pojechałem za szeroko przy wyjeździe z pierwszego pit stopu, ale jechałem na limicie i zdołałem wyprzedzić Lewisa. Niestety, wtedy zmuszony on został do wycofania się z wyścigu. Do tego momentu mieliśmy wspaniały wyścig. Później jechał za mną Mark i Jenson. Mogłem sam sobie narzucać tempo, ale bolid funkcjonował rewelacyjnie aż do końca. Bardzo dobrze jechało mi się na obu mieszankach opon. Prowadzenie bolidu było czystą przyjemnością. Co mogę powiedzieć na podsumowanie weekendu? Mieliśmy wzloty i upadki. Jesteśmy jednak bardzo mocni. Zdobyliśmy nasz czwarty dublet. Należą się gratulacje dla zespołu. Bardzo mocno pracowali w fabryce. Szkoda, że sezon kończy się, kiedy znajdujemy się w takiej dyspozycji. Naprawdę perfekcyjnie zwieńczyliśmy ten sezon.
Mark Webber (2. miejsce): Miałem całkiem dobry start. Pojechałem po zewnętrznej stronie bolidu Sebastiana, ale wiedziałem, że będę musiał wrócić do wewnętrznej, by zyskać dobre wyjście, ponieważ mieliśmy jeszcze długą drogę przed zakrętem numer 5. Mój bolid został dość mocno uderzony z tyłu po lewej stronie na pierwszym zakręcie i obawiałem się o moje opony. Mój inżynier wyścigowy Ciaron powiedział mi jednak, że opona ma wystarczające ciśnienie, dlatego też uspokoiłem się. Wyglądało na to, że Lewis miał problemy na pierwszych okrążeniach. Sebastian był w stanie jechać bardzo blisko niego. Bardzo dobrze nam się układało i byłem dość zadowolony z twardych opon. Sebastian był dziś trochę szybszy na dwóch pierwszych przejazdach, zwłaszcza na ostatnim. Myślę, że miękkie opony nie spisywały się tak dobrze jak w piątek. Jechałem dosyć wolno i preferowałem stabilność twardszej mieszanki. Pod koniec wyścigu Jenson był w stanie zmniejszyć stratę do mnie i pomyślałem sobie: będzie gorąco. Wiedzieliśmy, że mamy pewną przewagę, jeśli chodzi o maksymalną prędkość, ale nie aż tak dużą i musiałem zadbać o dokładność w hamowaniu. Stoczyliśmy dobrą, czystą walkę na limicie i to także zasługa tego, jak Jenson jeździł przez cały rok. Chcę pogratulować zespołowi tego, co osiągnęli i podziękować za ich cierpliwość w stosunku do mnie na początku roku, kiedy wracałem do pełni sił po moim wypadku. To była bardzo przyjemna jazda u boku Sebastiana w tym roku, Renault dało nam fantastyczny silnik i generalnie Red Bull może być niezwykle dumny z tego, co zrobił. To mój najlepszy sezon jak dotychczas, mieliśmy 16 miejsc na podium, to bardzo dobry rezultat.