Dokument prawa jazdy odbierał w ostatnich dniach 2021 roku, a już po trzech miesiącach zadebiutował na odcinkach specjalnych, łącząc siły z Jarosławem Hryniukiem. Motorsportowa kariera Huberta Kowalczyka przypomina skoki w siedmiomilowych butach. Swój pierwszy, debiutancki sezon za sterami Peugeota 208 R2 zakończył z tytułem drugiego wicemistrza Polski w klasie 4R2.
W 2023 do ostatniego metra bił się o tytuł grupy 4, finalnie wracając do domu ze srebrem. Zeszłoroczna kampania była zdecydowanie najsłodszym akordem - Kowalczyk i Hryniuk spełnili swoje marzenia, odbierając upragniony laur mistrzostw Polski (klasa 3). Ekipę Zielonej Oliwki czeka kolejne, arcyciekawe wyzwanie. Kowalczyk i Hryniuk wypływają na szerokie wody, zapowiadając walkę w cyklu rajdowych mistrzostw Europy ERC.
Polacy posmakowali już starokontynentalnej batalii - w 2024 roku zaliczyli trzy, gościnne występy w cyklu ERC. W tym roku pójdą "na całość'", pojawiając się na starcie wszystkich, ośmiu zawodów. Kampanię 2025 zainauguruje wizyta w Andaluzji (Rally Sierra Morena w Kordobie).
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak dziś jest legendą. "Wychowałem się na blokowisku"
Załoga Renault Clio Rally3 odwiedzi też Węgry, Szwecję, Włochy, Czechy, Walię oraz Chorwację. Perłą w koronie mistrzostw Europy będzie czerwcowy, domowy występ na Mazurach. Rajdowa śmietanka czempionatu ERC zawita do Polski w połowie czerwca. Poza "etatową'' batalią w Europie, Kowalczyk i Hryniuk nie zapominają o swoich kibicach. Mistrzowie Polski zamierzają pojawić się również na wybranych rundach rodzimego cyklu.
- Długo czekałem na to, by podzielić się z wami moimi planami na sezon. Dzisiaj mogę już ogłosić to z dumą, przed nami jedno z najtrudniejszych, najciekawszych i najważniejszych wyzwań - ruszamy do walki na odcinkach specjalnych cyklu rajdowych mistrzostw Europy! - mówi młody kierowca, który po sukcesie w RSMP zrozumiał, że musi wykonać krok naprzód w karierze.
- Rok 2024 dał nam wiele pięknych momentów. Spełnialiśmy marzenia, wygrywaliśmy, na koniec udało nam się założyć biało-czerwoną, mistrzowską szarfę RSMP. Nauczyliśmy się bardzo wiele, wyciągając też wnioski z naszych porażek i błędów. Po trzech występach w FIA ERC poczułem, że to moje miejsce, że jestem już gotowy by mierzyć się z europejską czołówką. Mistrzostwa Europy przyciągają i cieszę się, że w tym roku będą one naszym priorytetem - dodaje Kowalczyk.
- Zdaję sobie sprawę, że o punkty klasy ERC3 rywalizować będzie naprawdę mocna stawka. Pojawią się starzy wyjadacze, młode wilki, przyjedzie też sporo załóg z Polski. Chciałbym przede wszystkim dowiedzieć się, gdzie jest moje miejsce, sprawdzić naszą szybkość oraz możliwość adaptacji do trudniejszych, zmiennych warunków. Niezależnie od zajmowanych pozycji w tabeli, nie zamierzamy odpuszczać. To będzie mocny sezon, trzymajcie kciuki! - kończy kierowca Zielonej Oliwki.
Na występy na Starym Kontynencie czeka też Jarosław Hryniuk. - Rywalizacja w tegorocznym cyklu rajdowych mistrzostw Europy zapowiada się nad wyraz ciekawie! Spodziewamy się silnej konkurencji i kilku mocnych załóg z "naszego podwórka'', tym bardziej nie mogę więc doczekać się pierwszej, kwietniowej rundy. Cieszę się na każdy rajd z kalendarza - jest kilka nowości jak Królewski Rajd Skandynawii, Rajd Sierra Morena czy walijskie Ceredigion, wrócimy też na ukochane Roma di Capitale i kultową "Barumkę" - mówi pilot Kowalczyka.
- Pozostaje porządnie przygotować się do zbliżającego sezonu, czeka nas nie lada przygoda. Mamy nadzieję, że będzie to kolejny, owocny sezon w naszym wykonaniu, do zobaczenia! - dodaje Hryniuk.