- Pasa na biodrach nie mam, ale w 2017 roku będzie mój. Muszę na spokojnie obejrzeć ten pojedynek i zobaczyć, czego zabrakło. Wiele osób mówiło, że Aśka jest kilka poziomów wyżej ode mnie, że mnie zmasakruje, że ta walka nie wyjdzie poza trzecią rundę, a przewalczyłyśmy pięć i udało mi się ją usadzić. Niewiele brakowało i mogłam to wygrać - powiedziała nam Karolina Kowalkiewicz po przegranej walce o pas UFC z Joanną Jędrzejczyk. Mistrzyni pewnie zwyciężyła na kartach punktowych, ale w czwartej rundzie była w poważnych tarapatach. Powtórka walki na antenie Extreme Sports Channel od godziny 21:00.
rozmawiał w Nowym Jorku - Artur Mazur