Dzieci w karcie walk MMA. Organizator tłumaczy

Newspix / WOJCIECH KARPINSKI / Na zdjęciu bohaterowie gali MMA Attack 5
Newspix / WOJCIECH KARPINSKI / Na zdjęciu bohaterowie gali MMA Attack 5

W sobotę odbędzie się gala mieszanych sztuk walki, w której wystąpią między innymi freak fighterzy. Jest też przewidziana walka dzieci, co budzi kontrowersje. Organizator gali tłumaczy się z takiej decyzji.

Gala MMA Attack 5 odbędzie się Będzinie. Walki stoczą między innymi Mariusz Wach, były pretendent do tytułu mistrza świata w boksie, były zawodnik UFC Salim Touahri, ale także freak fighterzy znani ze wcześniejszych aktywności, między innymi w organizacji Clout MMA.

Spore kontrowersje budzi jednak obecność dzieci w karcie walk imprezy: 11-letniego Tysona Kwiatkowskiego i 14-letniego Norberta Krause. Obaj chłopcy stoją z uniesionymi pięściami wśród innych dorosłych zawodników, w postawie gotowej do walki.

Dawid Dziad, współorganizator imprezy i główny sponsor wydarzenia tłumaczy: - To będzie walka pokazowa, w pełnych ochraniaczach, bez ciosów na głowę, dodatkowo w kaskach, w grubych rękawicach, by stłumić uderzenia. Chłopcy od wielu lat trenują sztuki walki i wielokrotnie ze sobą walczyli. Zrobią pokaz dla publiczności - opowiada nam Dziad.

Wyjaśnia również, dlaczego walka dzieci odbędzie się na gali dla dorosłych zawodników. - Zgłosili się do nas rodzice dzieci, bardzo zależało im, by chłopcy mogli poczuć atmosferę oktagonu. My tu się wszyscy znamy, chłopcy i ich rodziny też mają dobre relacje - komentuje.

- W ten sposób chcemy zachęcić młodzież do ruchu, do sportu. Lepiej trenować, niż siedzieć przed komputerem. Nie jest powiedziane, że w walce trzeba tłuc się do krwi. Chodzi o aktywność - komentuje nasz rozmówca.

Karta walk gali MMA Attack 5 w Będzinie
Karta walk gali MMA Attack 5 w Będzinie

Prezes tłumaczy

Łukasz Dytko, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Będzinie nie chciał bezpośrednio ustosunkować się do uczestnictwa dzieci w gali. W odpowiedzi na nasze pytania, wysłał natomiast informację, którą urząd otrzymał od Dawida Kurtysiaka, organizatora gali.

"Udział osób małoletnich w ramach organizowanego wydarzenia jest ściśle ograniczony i starannie kontrolowany. Nie przewiduje się żadnych walk z udziałem małoletnich zawodników. Obecność małoletnich ogranicza się wyłącznie do pełnienia funkcji wspierających, takich jak wręczanie nagród, lub do udziału w występach pokazowych. Wszystkie tego rodzaju aktywności odbywają się pod ścisłym nadzorem opiekunów prawnych, z zachowaniem wszelkich obowiązujących przepisów prawa oraz zasad bezpieczeństwa. Dbamy o to, by uczestnictwo dzieci i młodzieży było zgodne z najwyższymi standardami etycznymi i organizacyjnymi" - czytamy.

W rozmowie z nami Kurtysiak mówi jednak o walce. - Rundy będą krótsze, dzieci znają zasady, sędzia klatkowy będzie pilnował, by nikomu nie stała się krzywda i by ciosy nie zagrażały zdrowiu chłopców - mówi prezes federacji.

- Będzie to gala charytatywna. Zbieramy pieniądze na aktywności związane z naszym klubem, na trenerów oraz zajęcia mieszanych sztuk walki podczas najbliższych ferii zimowych. Chcemy zorganizować nieodpłatnie warsztaty, które poprowadzi jeden z zawodowych zawodników MMA - uzupełnia Kurtysiak.

Pomysł walki dwóch chłopców wzbudził skrajne emocje w komentarzach pod postem promującym galę na profilu "Za Ciosem" na Facebooku. Niektóre posty były usuwane. - Patologia - czytamy. - A co, sport należy zacząć po trzydziestce? - pada w odpowiedzi. - Lepiej sport, niż alkohol i pety - to kolejna opinia. - Ci co to wymyślili powinni być pociągnięci do odpowiedzialności karnej wraz z rodzicami - nie brakuje wzburzonych komentarzy.

Walka dzieci w kategorii do 44 kilogramów
Walka dzieci w kategorii do 44 kilogramów

Będą freak fighterzy

Kurtysiak tłumaczy również obecność frak fighterów w karcie walk. Krystian Wilczak, Łukasz Malankowski i Sebastian Nowak kojarzą się głównie z galami freakowymi, które nie są skierowane do młodego widza z racji na wulgarne treści.

- Na naszej gali odbędą się głównie walki sportowców. Jest jeden typowo freak fightowy pojedynek. Bardziej na zasadzie zrobienia promocji wokół całej gali - mówi prezes. - Na naszej gali przygodę z mieszanymi sztukami walki rozpoczyna natomiast pięściarz zawodowy Mariusz Wach.

- Jeżeli chodzi o chłopców, to gwarantuję: będzie to raczej "pokaz", a nie walka na poważnie - zapewnia Dziad. - Z patologią nie ma to nic wspólnego - kończy współorganizator wydarzenia.

Mateusz Skwierawski, dziennikarz WP SportoweFakty

Komentarze (8)
avatar
Grzegorz Łepecki
34 min temu
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Nic tego nie tłumaczy. Jedynie chciwość. Panie Kurtysiak, szkoda słów. Karta, gala, sport. Ten kraj upada, bardzo nisko. 
avatar
przemyslaw kus kus
1 h temu
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Od wielu lat trenują sztuki walki. Czyli od ilu? 11 i 14 lat. 
avatar
Eliza Wyszomirska
1 h temu
Zgłoś do moderacji
11
1
Odpowiedz
To wszystko powinno być zabronione . Wszystkie te kretyńskie drańskie walki . 
avatar
ksS
1 h temu
Zgłoś do moderacji
13
11
Odpowiedz
Dajcie żyć, w Japonii już dawno walczą takie młokosy. Oczywiście w sprzęcie i nie dopuszcza się do takiej brutalności jak u dorosłych. 
avatar
Xxx Xxx
1 h temu
Zgłoś do moderacji
13
2
Odpowiedz
To całe mamama jest prymitywne i chore, tak jak wielbiciele tej płytkiej przemocy. Wciąganie do tego dzieci to chodowla nowych pokoleń bezmyślnych pitbuli. A wszystko dla pieniędzy.