Gdyby Jan Błachowicz w sobotniej walce okazał się lepszy od Thiago Santosa, to zapewniłby sobie pas mistrzowski wagi półciężkiej. Ostatecznie musiał jednak uznać wyższość rywala i mimo ogromnego wsparcia fanów i najbliższych w Pradze, przegrał, przerywając passę czterech zwycięstw z rzędu.
"Obiecuję, że to tylko potknięcie w drodze po moje marzenie. Wrócę mocniejszy niż kiedykolwiek" - napisał na Instagramie. Po samej walce otrzymał mnóstwo słów wsparcia. M.in. Łukasz "Juras" Jurkowski zamieścił wpis: "Razem wygrywamy, razem przegrywamy".
Czytaj też: Jan Błachowicz po porażce: Nie powiedziałem ostatniego słowa
Przyjaciele nie zapomnieli również o urodzinach sportowca. Kiedy ten leżał w hotelowym pokoju, regenerując się po walce, ci zorganizowali tort. Zapukali do drzwi i zrobili ogromną niespodziankę Błachowiczowi, który nie ukrywał łez wzruszenia.
Czytaj też: UFC Praga: nokaut rzutem na taśmę. Zabójcze uderzenie Dwighta Granta (wideo)
Błachowicz podziękował za wsparcie swojej partnerce Dorocie Jurkowskiej, a także Joannie Jędrzejczyk, która oprócz tego, że była specjalnym gościem na gali UFC w Pradze, kibicowała mocno koledze.
ZOBACZ WIDEO Piątek jak maszyna! Kolejny gol Polaka w barwach Milanu! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]