Jan Błachowicz po porażce: Nie powiedziałem ostatniego słowa

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Jan Błachowicz
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Jan Błachowicz

Jan Błachowicz (23-8) nieraz już udowodnił, że potrafi podnieść się po klęsce. Po gali UFC w Pradze Polak zapowiedział, iż wróci do oktagonu silniejszy.

W tym artykule dowiesz się o:

Były mistrz KSW, tuż po przegranym pojedynku z Thiagiem Santosem, opublikował wpis na Twitterze. "Thiago był dziś lepszy, ale nie powiedziałem ostatniego słowa. Nadal będę dążył do spełnienia mojego marzenia. Wrócę silniejszy. Dziękuję za wsparcie" - napisał.
Zobacz także: UFC Praga: błyskawiczny nokaut Michała Oleksiejczuka!

 
Wspierany przez liczną grupę fanów z Polski Jan Błachowicz był główną gwiazdą UFC on ESPN+ 3 w praskiej O2 Arenie. Gdyby zwyciężył, to zapewniłby sobie pojedynek o pas mistrzowski wagi półciężkiej. Po wyrównanych dwóch rundach, na początku trzeciej został trafiony sierpowymi z kontry "Marrety".

Tym samym cieszynianin przerwał passę czterech zwycięstw z rzędu. 36-latek nie utrzyma też pozycji numer cztery w notowaniu wagi półciężkiej. O swoje miejsce w czołówce nie musi się jednak martwić.

Zobacz także: UFC Praga: nokaut rzutem na taśmę. Zabójcze uderzenie Dwighta Granta (wideo)

ZOBACZ WIDEO Piątek jak maszyna! Kolejny gol Polaka w barwach Milanu! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

 

Źródło artykułu: