[tag=36982]
Joanna Jędrzejczyk[/tag] (15-3) zaliczyła nieudany debiut w kategorii muszej. W walce o pas mistrzowski Polka przegrała pięciorundowy pojedynek z Walentiną Szewczenko (16-3) jednogłośną decyzją sędziów. Reprezentantka Peru zadała 50 znaczących uderzeń w głowę rywalki, co po walce było widoczne szczególnie po lewej stronie twarzy Jędrzejczyk. Statystyki z walki znajdziesz TUTAJ.
Właśnie w tym miejscu Polka miała przyklejone plastry, po tym jak wylądowała na lotnisku w Polsce. "Wylądowała! Nasza joannamma w końcu w Polsce Cała, zdrowa i uśmiechnięta... tylko troszkę posklejana" - (pisownia oryginalna) napisał na swoim Twitterze dziennikarz Polsat Sport, Maciej Turski.
Wylądowała! Nasza @joannamma w końcu w Polsce Cała, zdrowa i uśmiechnięta... tylko troszkę posklejana #ufc #UFC231 pic.twitter.com/FbDUZEUa0K
— Maciej Turski (@m_turski) 10 grudnia 2018
Polka ma już cel na kolejną walkę. Na konferencji prasowej po starciu z Szewczenko zaznaczyła, że chce powrócić do wagi słomkowej, gdzie od marca 2015 roku do listopada 2017 roku była mistrzynią. 31-latka czeka na rozstrzygnięcie pojedynku aktualnej posiadaczki pasa Rose Namajunas z Jessicą Andrade, który ma się odbyć na początku roku.
Na powrót do wagi słomkowej przez "JJ" liczy też szef UFC - Dana White. - Chcę, aby teraz wzięła sobie trochę wolnego, spędziła czas z rodziną, a potem spotkamy się i porozmawiamy o przyszłości. Widzę ją jednak w wadze słomkowej - komentował Amerykanin.
ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #27 (cały odcinek): podwójny mistrz Gamrot i Ziółkowski po KSW 46
Trzeba wiedzieć gdzie i z kim trzeba przegrać/od kogo oberwać.
Mówią, że jak spadać to z dobrego konia :)