Różalski ostatnią walkę w MMA stoczył 27 maja 2017 roku na PGE Narodowym. Na gali KSW 39: Colosseum pokonał Fernando Rodriguesa Jr przez nokaut, a pojedynek trwał zaledwie 16 sekund. Dzięki zwycięstwu Polak sięgnął po tytuł międzynarodowego mistrza KSW w kategorii ciężkiej.
W grudniu ubiegłego roku Różalski związał się kontraktem z DSF Kickboxing Challenge. W debiucie, w kwietniu w Warszawie, zdecydowanie pokonał na punkty Petera Grahama. Kolejny pojedynek "Różal" ma stoczyć 20 października w Szczecinie.
Co ciekawe, utytułowany zawodnik z Płocka w wywiadzie z inthecage.pl stwierdził, że może jeszcze powrócić do MMA. - Jesteśmy w trakcie rozmów z jedną z federacji. Jest warunek - ja chcę mieć zawodnika z nazwiskiem. Ja nie chcę walk z Polakami - powiedział Różalski.
Jednocześnie były mistrz KSW został zapytany o ewentualne wynagrodzenie za powrót do klatki. - To nie są stawki nie wiadomo jak wielkie. Po prostu jestem w sporcie tyle lat, zrobiłem tyle walk, udało mi się coś tam wygrać i cały czas jestem na fali wznoszącej, to chyba normalne, że chciałbym na tym zarobić pieniążki - wyznał.
Na zawodowej scenie mieszanych sztuk walki Marcin Różalski walczy od 2011 roku. W tym czasie wygrał on 7 pojedynków, w tym cztery przez nokaut i 3 razy musiał uznać wyższość przeciwników.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 90. Urszula Radwańska: Czułam się bardzo źle. Nie miałam siły wstać z łóżka