30-latka podkreśla, że krytyka to dla niej tak naprawdę paliwo do osiągania dalszych sukcesów. Uważa też, że pozycja, jaką się dziś cieszy, to zasługa wyłącznie jej ciężkiej pracy.
- Każdy z nas może zwolnić w życiu w zależności od sytuacji, w jakiej się znajduje. Najważniejsze jednak to się nie zatrzymywać i właśnie dlatego niektórzy ludzie mnie nienawidzą. Są zazdrośni, gdy idę z moim Rolexem na ręce i uśmiecham się. Zawsze im odpowiadam: "Nie bądź zazdrosny sk..., pracuj ciężko i zarób na swoje." Ja tak zrobiłam, zanim zostałam mistrzynią UFC. Pracowałam w warzywniaku u rodziców. Dzień w dzień chcę pracować jeszcze ciężej niż wczoraj. Ludzie tego nie widzą, ale taka właśnie jestem - oznajmiła Joanna Jędrzejczyk (14-2).
Już w sobotę Polka będzie próbowała się odbudować po dwóch porażkach z Rose Namajunas (8-3). Jej rywalką będzie Amerykanka Tecia Torres (10-2). Niewykluczone, że zwyciężczyni tej walki otrzyma szansę udziału w pojedynku mistrzowskim.
ZOBACZ WIDEO Mamy nagranie z historycznego zjazdu Bargiela. Te ujęcia zapierają dech w piersiach!
Żadne zwycięstwa i pasy tego nie zmienią bo człowiek buduje swoją opinię sposobem bycia jaki prezentuje. Kultura na poziomie zero.