Pomimo przeciwności losu i braku lewej ręki od urodzenia, 32-letni Amerykanin osiągnął sławę i mierzył się z czołowymi zawodnikami wagi lekkiej. Po występach w latach 2009-2015 i starciach między innymi dla World Series of Fighting, Nick Newell powrócił do oktagonu w marcu 2018. Już w pierwszej rundzie poddał Sonny'ego Luquego podczas gali LFA.
W związku z dobrą passą trzech zwycięstw i rewelacyjnymi umiejętnościami parterowymi, fighter w końcu otrzymał szansę od światowego potentata. W dość głośno promowanym starciu z Alexem Munozem (5-0) nie miał jednak większych szans. Newell przegrał każdą z trzech rund i nie wydaje się, by w najbliższym czasie miał szansę trafić do Ultimate Fighting Championship.
Dana White nie zdecydował się jednak zakontraktować niepokonanego pogromcy "Notoriousa". Spośród uczestników wydarzenia wyróżnieni zostali jednak Sodiq Yusuff, Jeff Hughes i Jim Crute.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: relaks na plaży na Florydzie? Brodnicka woli trening!