Jak widać trylogia walk "Rampage'a" z Silvą nie wystarcza kibicom, a zła krew pomiędzy dwoma zawodnikami tylko podgrzewa atmosferę przed kolejnym pojedynkiem. Po raz pierwszy obaj fighterzy zmierzyli się ze sobą w 2003 roku na gali legendarnej organizacji PRIDE. Wówczas lepszy okazał się Brazylijczyk, który znokautował kolanami Amerykanina.
Do dwóch kolejnych walk doszło już w UFC i obie potyczki zakończyły się brutalnymi nokautami, raz na Jacksonie i sensacyjnie na faworyzowanym Silvie. Obecnie dwaj weterani światowych ringów i klatek są związani kontraktem z Bellatorem.
41-letni Wanderlei Silva w ostatnim występie, 24 czerwca ubiegłego roku, przegrał na punkty z Chaelem Sonnenem. Dla byłego mistrza PRIDE FC był to pierwszy pojedynek po czterech latach przerwy.
Z kolei Quinton Jackson również musiał przełknąć gorycz porażki z Sonnenem, któremu uległ 20 stycznia tego roku w ćwierćfinale turnieju wagi ciężkiej Bellatora.
ZOBACZ WIDEO KSW 44. Mariusz Pudzianowski wściekły na siebie: Popełniłem "babola"