W niedawnej rozmowie z TVP Sport współwłaściciel KSW Martin Lewandowski przekazał, że w tym roku do klatki ma wrócić Mariusz Pudzianowski, który może stoczyć dwa pojedynki. Były strongman szykuje się do kolejnej walki, a swoimi ciężkimi treningami dzieli się w mediach społecznościowych.
Tak było również w poniedziałek (17.02). Tego dnia Pudzianowski udał się na trening zapasów. Po jego zakończeniu zamieścił w mediach społecznościowych kilka materiałów. Widać było, że ma za sobą intensywne zajęcia. Jego twarz i koszulka spływały potem, a on sam ciężko oddychał, zwracając się do fanów.
- Poniedziałek zawsze jest ciężki. Nikt nie powiedział, że będzie lekko. 3-4 rundy po pięć minut zapasów z wywracaniem i widać tego efekty. Oddech trzeba wyregulować, wieczorkiem masażysta no i tyle. A jak da radę, to z gołym tyłkiem na śnieg wymrozić się - mówił.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Maria Szarapowa zachwyciła w Davos
Ostatnia część jego wypowiedzi nawiązuje do nagrania, które opublikował w sobotę. Widać na nim, że najpierw skorzystał z łaźni, a następnie wyszedł na zewnątrz w samym ręczniku i położył się na śniegu. - Saunę zaliczyć 3 razy 10 minut, za każdym razem wyskakuje sobie na śnieg i nie potrzeba wskakiwać pod prysznic. Ostatni raz się tylko wejdzie po wyjściu ze śniegu i to tyle - komentował swoją rutynę.
Po poniedziałkowym treningu zapasów Pudzianowski dodał jeszcze dwa wpisy, w których zamieścił kilka zdjęć. "Czy trochę lżej nie może być w życiu? Tylko tak ciężko" - napisał w jednym z postów. Wielu internautów doceniło determinację Pudziana, który mając na karku 48 lat, nadal ciężko pracuje nad swoją formą fizyczną.
Dodajmy, że były strongman ostatnią walkę stoczył w lipcu 2023 roku. Na gali XTB KSW 83 został znokautowany przez Artura Szpilkę w drugiej rundzie. W trakcie swojej kariery odbył 27 zawodowych walk, wygrywając 17 z nich.