[tag=33344]
Stephan Bonnar[/tag] zmarł 22 grudnia 2022 roku w Las Vegas. Dla środowiska MMA był to wielki szok. 45-latek jest jedną z legend największej organizacji MMA na świecie. Od razu pojawiło się wiele spekulacji, co było przyczyną śmierci.
Do mediów szybko trafiły informacje, że Bonnar zmarł przez problemy z sercem. To jednak były nieoficjalne ustalenia. Niedługo później zlecono sekcję zwłok, której wyniki poznaliśmy dopiero teraz.
Z oficjalnego komunikatu możemy się dowiedzieć, że słynny wojownik zmarł z powodu przypadkowego zatrucia fentanylem, paraflurofentanylem i mitragyniną. Pozostałe szczegóły dotyczące zgonu są okryte tajemnicą medyczną.
Czym jest fentanyl? To syntetyczny środek przeciwbólowy. Jak wyjaśnia "USA Today", jest 50 razy silniejszy niż heroina i 100 razy silniejszy niż morfina. Często jest wykorzystywany do mieszania z narkotykami. W Stanach Zjednoczonych od pewnego czasu eksperci biją na alarm, że takie połączenie jest najbardziej śmiercionośnym zagrożeniem w historii USA.
Branżowe media zajmujące się MMA przypominają, że Bonnar dwa lata temu przyznał się do stosowania opioidów. W ten sposób próbował uśmierzyć ból, który wywoływały liczne kontuzje, których doznał podczas zawodowej kariery.
Stephan Bonnar trafił do Galerii Sław UFC. Szef Dana White uważa go za jednego z najważniejszych zawodników w historii organizacji.
"Zawsze razem na zawsze razem". Jacek Murański zapowiedział powrót do klatki >>
Usyk ujawnił, jakie dostaje wiadomości od Rosjan. Niewyobrażalny hejt >>