Tragedia na trasie ultramaratonu! Nie żyje 35-letni zawodnik

Materiały prasowe / Na zdjęciu: świeczka
Materiały prasowe / Na zdjęciu: świeczka

Ultramaraton we francuskich Alpach zakończył się tragicznie. Poszkodowany mężczyzna szybko miał zapewnioną opiekę medyczną, ale i to nie uratowało mu życia.

Ultra Trail du Mont Blanc to festiwal biegowy, który co roku przyciąga biegaczy, którzy uwielbiają ekstremalne wyzwania. Nie dość, że uczestnicy mają do pokonania 145 km, to jeszcze biegają we francuskich Alpach w okolicy szczytu Mont Blanc.

Niestety, tego typu ultramaratony mają także ciemne strony. Zdarzają się bowiem wypadki, a tym razem jeden z nich zakończył się tragicznie. "The Guardian" donosi, że nie żyje 35-letni uczestnik.

Dramat rozegrał się podczas TDS, czyli jednego z najtrudniejszych technicznie biegów podczas tej imprezy. Wiadomo, że biegacz spadł z przełęczy Passeur de Pralognan i doznał poważnych obrażeń. Na miejscu szybko pojawili się medycy. Wezwano także helikopter, ale na ratunek było już za późno.

Organizator uznał, że publicznie nie będzie informować, kto zmarł na trasie ultramaratonu. Wiadomo jedynie, że jest to 35-letni obywatel Czech.

293 biegaczy, którzy byli z przodu, kontynuowało bieg. Z kolei około 1200 uczestników zawrócono z trasy ze względów bezpieczeństwa.

Tragedia w Wysokich Tatrach. Nie żyje polski taternik >>

Trzydniowa żałoba po śmierci 14-latka. "To prawdziwy koszmar" >>

Źródło artykułu: