W czwartek (5 września) świat sportu obiegła wstrząsająca wiadomość. Ugandyjska olimpijka, biegaczka Rebecca Cheptegei, padła ofiarą brutalnego ataku przeprowadzonego przez swojego byłego chłopaka.
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez "Daily Mail Sport", Dickson Ndiema miał oblać ciało Cheptegei benzyną i podpalić ją. Ugandyjka po ataku trafiła do szpitala. Pomimo wysiłków lekarzy, sportowa nie przeżyła – zmarła w wyniku niewydolności wielonarządowej.
Rebecca Cheptegei była matką dwójki dzieci. Tragiczny incydent był kulminacją miesięcy nękania przez byłego partnera. Rodzina oraz przyjaciele opłakują stratę, a jej ojciec, Joseph, wyraził nadzieję na sprawiedliwość dla sprawcy tego okrutnego czynu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pogromca Błachowicza złapał oponę. Kilkanaście sekund i po sprawie!
- Przestępca, który skrzywdził moją córkę, jest mordercą i jeszcze nie widziałem, co robią funkcjonariusze służb bezpieczeństwa. Jest nadal wolny i może nawet uciec - mówił ojciec nieżyjącej biegaczki.
Kenijski "The Standard" rozmawiał też z jedną z córek nieżyjącej kobiety, która była świadkiem ataku. - Kopnął mnie, gdy próbowałam pobiec na ratunek matce. Natychmiast wzywałam pomocy, przyciągając sąsiada, który próbował ugasić płomienie wodą. To nie było możliwe - mówiła dziewczynka.
Według relacji, do ataku doszło w domu Cheptegei, gdy wracała z kościoła wraz z dziećmi. Były partner, uzbrojony w benzynę, podpalił ją przed ich domem. Świadkami zdarzenia były również dzieci zawodniczki, które próbowały wezwać na pomoc.
Policja w Kenii potwierdziła, że Dickson Ndiema został także hospitalizowany z powodu poparzeń. W tej sprawie trwa śledztwo. Tymczasem, w Ugandzie i poza jej granicami, społeczność sportowa i nie tylko wyraża swój żal oraz potępienie dla aktów przemocy domowej, które po raz kolejny doprowadziły do tragedii.
Szefowie ugandyjskich organów sportowych oraz sportowcy z całego świata wezwali do zdecydowanych działań w celu wyeliminowania przemocy i zapewnienia sprawiedliwości dla ofiar.
Tragiczna śmierć Rebecca Cheptegei poruszyła zarówno lokalne, jak i międzynarodowe społeczności, co może stanowić punkt zwrotny w walce z przemocą domową w sporcie i poza nim. Apeluje się o zaostrzenie środków przeciwdziałających takim aktom oraz zwiększone wsparcie dla ofiar.
Czytaj także:
Robert Lewandowski przesłuchany przez prokuraturę
Zbigniew Boniek z zarzutami. Rodzinna firma i milion z PZPN na meble do willi działacza
Nie jest na dopingu