W poniedziałek w godzinach wieczornych samolot, w którym jednym z pasażerów była Tatiana Tarasowa, tuż po lądowaniu wpadł w poślizg, wypadł z pasa startowego, a następnie uderzył w zaspę śnieżną. Całe zdarzenie miało miejsce w oddalonym o ok. 650 km na wschód od Moskwy Sarańsku.
- Świetnie się bawimy po przybyciu do Sarańska. Samolot nagle ostro kołował i wbił się w górę śniegu. Stoimy przy sygnale alarmowym, służby ratunkowe chodzą na zewnątrz i badają sytuację. Pilot nic nie wyjaśnił i prosi, aby nie wstawać z siedzenia - relacjonował niemalże na żywo Konstantin Lesik, jeden z dziennikarzy obecny na pokładzie samolotu.
- Przyjechał specjalny sprzęt, rampa i autobus dla pasażerów. Odśnieżają, żebyśmy mogli się wydostać. Wpadliśmy w poślizg na pasie startowym i wjechaliśmy w ogromną warstwę śniegu. Wszystko jest już w porządku. Czekam na taksówkę na terminalu - dodał dziennikarz.
Na pokładzie samolotu obecni byli m.in. Tatiana Tarasowa oraz inni trenerzy, komentatorzy, a także dziennikarze. Pasażerowie udali się do Sarańska, ponieważ we wtorek w tym mieście startują mistrzostwa Rosji juniorów w łyżwiarstwie figurowym.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można im pozazdrościć. Bajeczny urlop dziennikarki i piłkarza
- Pasażerowie samolotu bezpiecznie opuścili samolot i udają się do hotelu - poinformowało RIA Novosti, cytowane przez sports.ru.
Tatiana Tarasowa jest legendą sportów zimowych w Rosji. W zimowej uniwersjadzie w 1966 roku zdobyła złoty medal w parach tanecznych. W ostatnich latach dość ochoczo wypowiada się na tematy polityczne, w których powiela propagandę Władimira Putina.
Zobacz także:
Fatalny upadek mistrzyni olimpijskiej. Lekarze już wydali diagnozę