- Myślę, że każdy indywidualnie powinien podejść do decyzji, czy chce trenować w takim ośrodku. Uważam, że część sportowców może trenować w domu, szczególnie od momentu, kiedy zostały otwarte lasy czy obiekty sportowe. Potrzeb jest dużo więcej. Podjęliśmy taką decyzję z dyrektorem COS-u, ale też z lekarzami medycyny sportowej, że musimy zacząć od otworzenia dwóch ośrodków. Wszyscy zawodnicy chętni znajdą się w takich ośrodkach. W Spale została grupa lekkoatletów oraz pływacy. To jest najbardziej zdeterminowana grupa, bo mają ograniczone możliwości treningu - mówi minister sportu, Danuta Dmowska-Andrzejuk, która była gościem programu Wirtualnej Polski o koronawirusie. Przypomnijmy, że wielu sportowców miało mieszane uczucia co do pomysłu ich ilozacji w Centralnych Ośrodkach Sportu i z niego zrezygnowało.