- Jak to wyglądało? Czy byłaś pewna, że jesteś w trójce wbiegając na metę? - zapytał jeden z dziennikarzy Ewę Swobodę po jej biegu kwalifikacyjnym na 100 metrów podczas lekkoatletycznych MŚ w Dosze. - Nie wiem w ogóle co to za pytanie. Nie wiem, co na nie odpowiedzieć. Nie czułam nic, bo nie widziałam nikogo - odpowiedziała polska lekkoatletka. - Jest mi przykro, muszę zobaczyć ten bieg - dodaje. - Chciałam więcej. Dobrze czułam się na rozgrzewce, trenerka była zadowolona. - Czegoś zabrakło na końcu. Rozmawiałam z kimś i mówił, że wydawało mu się, że byłam trzecia. Ja tego nie widziałam. Możemy porozmawiać dopiero jak zobaczę to w hotelu - kończy Swoboda.