Pojedynek gigantów na mistrzostwach Polski! Znakomici Lisek i Kobielski. Ostatnie złoto Małachowskiego

Materiały prasowe / Paweł Skraba / Na zdjęciu: Paweł Fajdek
Materiały prasowe / Paweł Skraba / Na zdjęciu: Paweł Fajdek

Drugi dzień lekkoatletycznych mistrzostw Polski stał na bardzo wysokim poziomie. W rolach głównych byli m.in. Piotr Lisek, Norbert Kobielski, Wojciech Nowicki i Paweł Fajdek. Po raz ostatni na tej imprezie zobaczyliśmy Piotra Małachowskiego.

Konkurs rzutu młotem mężczyzn był ozdobą drugiego dnia lekkoatletycznych mistrzostw Polski - jeśli chodzi o konkurencje techniczne. W rolach głównych oczywiście dwaj giganci - Paweł Fajdek i Wojciech Nowicki.

Przez pięć kolejek to Nowicki znajdował się na czele, po kapitalnym drugim rzucie - na 80,86 m (jego najlepszy wynik w tym sezonie). Fajdek w czwartej kolejce po raz pierwszy w piątek przekroczył barierę 80 metrów, ale największego rywala nie wyprzedził - zabrakło 79 centymetrów.

W ostatniej kolejce Fajdek postawił wszystko na jedną kartę i już gdy wypuścił młot, wiedział, że poleci daleko. Tak też się stało - próbą na 82,82 m wyrwał złoty medal mistrzostw kraju. Nowicki rzucał bardzo stabilnie, ale żeby pokonać Fajdka, musiałby ustanowić nowy rekord życiowy. W ostatniej próbie zawodów zanotował 79,41 m.

ZOBACZ WIDEO: Zawodnicy mdleli podczas zawodów w Chorzowie. "Temperatura przy bieżni osiągała ponad 60 stopni"

Na bardzo wysokim poziomie stały także zmagania tyczkarzy, ponieważ po raz pierwszy w historii MP, medalowa trójka skoczyła minimum 5,70 m. Właśnie na takiej wysokości rywalizację zakończyli Paweł Wojciechowski (brąz) i Robert Sobera (srebro), a dziesięć centymetrów wyżej skoczył Piotr Lisek, zapewniając sobie złoty medal. 5,80 m to jego najlepszy wynik w tym sezonie.

Bardzo ciekawie było w rywalizacji skoku wzwyż mężczyzn. Zaledwie 19-letni Mateusz Kołodziejski miał olbrzymie problemy z zaliczeniem 2,03 m, ale gdy już to zrobił, później rozkręcał się z każdym skokiem. Rozkręcił się na tyle, że pobił rekord życiowy - skoczył 2,23 m i mocno postawił się rywalom. Lepszy rezultat tego dnia miał tylko Norbert Kobielski - 2,26 m (jego najlepszy wynik w tym sezonie). Brąz wywalczył doświadczony Sylwester Bednarek (2,16 m).

Wśród kobiet w tej samej konkurencji równych sobie nie miała Kamila Lićwinko - 1,92 m w najlepszej próbie i kolejne złoto mistrzostw Polski.

Swoje ostatnie złoto na krajowym podwórku zdobył Piotr Małachowski, dla którego jest to ostatni sezon w karierze. W ostatniej kolejce rzutu dyskiem uzyskał 64,67 m, co jest jego najlepszym wynikiem w tym roku. Srebro zdobył Bartłomiej Stój (63,56 m), a brąz Robert Urbanek (62,33 m).

W rywalizacji dyskobolek najlepsza była Daria Zabawska (57,90 m), ale tylko cztery centymetry bliżej rzuciła Karolina Urban. Sensacja była więc blisko.

Czytaj także:
Mistrzostwa Polski. Maria Andrejczyk wróciła, ale z problemami. Niezawodny Marcin Krukowski
Mistrzostwa Polski. Pia Skrzyszowska królową sprintu! Emocjonalny powrót Anny Kiełbasińskiej

Komentarze (6)
avatar
Katon el Gordo
26.06.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Paweł Fajdek i Igrzyska Olimpijskie to póki co horror bez happy endu. Oby współpraca z Szymonem Ziółkowskim zaowocowała zarówno jeśli chodzi o wynik jak i odporność psychiczną na rzutni. Jedyna Czytaj całość
avatar
Grieg
25.06.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Najlepszy wynik Fajdka cieszy jak najbardziej, zwłaszcza w porównaniu z życiówką Winklera, natomiast sam przebieg konkursu w jego wykonaniu trochę niepokoi - jeśli w kwalifikacjach do konkursu Czytaj całość
avatar
aust
25.06.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jezeli pokonanie 5.70 w skoku o tyczce oznacza wysoki poziom to lepiej zaoszczedzic pieniadze nie wysylajac ich do Tokio. Taki wynik nie gwarantuje nawet wejscia do finalowej 12-tki.