Aniołki pędzą jak szalone. Wielka forma Polek

PAP / Tytus Żmijewski / Na zdjęciu: Justyna Saganiak (z lewej), Iga Baumgart-Witan (w środku) i Anna Dobek (z prawej)
PAP / Tytus Żmijewski / Na zdjęciu: Justyna Saganiak (z lewej), Iga Baumgart-Witan (w środku) i Anna Dobek (z prawej)

Iga Baumgart-Witan została mistrzynią Polski w biegu na 400 metrów (52.05). Srebro zdobyła Justyna-Święty-Ersetic (52.16), a brąz Anna Kiełbasińska (52.32). To dziś pierwszy, drugi i piąty wynik w Europie. Polki są w świetnej formie.

Tej zimy na Starym Kontynencie poniżej 52,5 sekundy pobiegło tylko sześć zawodniczek. Połowa z nich to Biało-Czerwone. W ostatnich dniach wspomnianą granicę złamały też Lea Sprunger (52.19), Phil Healy (52.31) oraz Eilidh Doyle (52.43).

Złoto i srebro na MP zdobyły faworytki, największą wygraną niedzielnego biegu okazała się jednak Kiełbasińska, która wręcz rozgromiła rekord życiowy (53.14, teraz 52.32). - Po prostu potrzebowałam takiego szybkiego biegu, z takimi rywalkami - przyznała skromnie na mecie. Teraz 28-latka pojedzie do Glasgow walczyć o medale, bo miejsce w sztafecie - najpewniej na pierwszej zmianie, jak przystało na byłą sprinterkę - ma właściwie pewne.

- Chciałbym, aby na ME pojechały wszystkie finalistki mistrzostw Polski. A indywidualnie pobiegły te, które zdobyły w Toruniu medale. Będę więc namawiał do startu Święty-Ersetic - potwierdza trener naszej kadry Aleksander Matusiński. A to oznacza, że jeżeli mistrzyni Europy zmieni zdanie i pojedzie na ME, skład sztafety uzupełnią Małgorzata Hołub-Kowalik (52.89), Justyna Saganiak (53.39 - rekord życiowy) oraz Natalia Kaczmarek (53.68).

ZOBACZ WIDEO: To był najgroźniejszy wypadek Małysza. "Życie przeleciało nam przed oczami"

Rekordzista

Marcin Lewandowski po pobiciu dwóch rekordów Polski (3.36.50 na 1500 m, 3:56.41 na milę) tym razem został mistrzem kraju na 3000 metrów (8:16.00). Nasz długodystansowiec dzień wcześniej startował w Birmingham, do Torunia przyjechał w nocy. - Gdybym przystąpił do tego startu w pełni sił, to też mógłbym powalczyć o rekord kraju - oznajmił na mecie. Kolejne lokaty zajęli Andrzej Kowalczyk (8:20.78) i Paweł Pankratow (8:22.46).

U pań na tym samym dystansie pierwsza była Renata Pliś (9:05.98), przed Anną Gosk (9:19.05) i Aleksandrą Brzezińską (9:20.80). Złote medale na 200 metrów padły łupem bijącej rekord życiowy Martyny Kotwiły (23.71) i Dominika Smosarskiego (21.28). Srebra wpadły w ręce Agaty Forkasiewicz (24.00) oraz Adriana Brzezińskiego (21.33), a brązy Magdaleny Stefanowicz (24.26) i Dariusza Kowaluka (21.39).

Karol Zalewski potwierdził w Toruniu, że jest obecnie najszybszym polskim 400-metrowcem (46.84). Indywidualnego minimum do Glasgow (46.90) nie wypełnili ani srebrny Rafał Omelko (47.12), ani brązowy Jakub Krzewina (47.14). Biletu do Glasgow nie wywalczyły także 800-metrówki. Tam medale podzieliły Weronika Wyka (2:05.48), Anna Sabat (2:06.09) i Natalia Gulczyńska (2:06.56). U panów na takim samym dystansie Mateusz Borkowski (1:49.64) wyprzedził Jakuba Augustyniaka (1:50.94) oraz Patryka Kozłowskiego (1:51.19).

Najlepszy wynik w tym sezonie osiągnął kulomiot Michał Haratyk (20.92 m). Mistrz Europy pokonał zmagającego się z grypą Konrada Bukowieckiego (20.78 m) i Jakuba Szyszkowskiego (20.32 m). Na płotkach Damian Czykier (7.71) wyprzedził Dominika Bochenka (7.75). Niespodzianka to brąz Dominika Staśkiewicza (7.85). Mający minimum na ME Dawid Żebrowski był dopiero szósty (8.10), a Artur Noga z powodu dyskwalifikacji nie awansował do finału.

Dwa centymetry Jaszczuka

Na wyrównanym poziomie stał konkurs skoku w dal. Joanna Kuryło (6.14 m) wyprzedziła Karolinę Młodawską (6.13 m) i Weronikę Grzelak (6.11 m). U panów Tomasz Jaszczuk (7.93 m) wygrał z Mateuszem Różańskim (7.77 m) oraz Piotrem Tarkowskim (7.73 m). Jego odległość to obecnie ósmy wynik w Europie i rezultat 2 centymetry słabszy od minimum ME.

Przeczytaj relację z pierwszego dnia mistrzostw Polski w Toruniu -->

Nisko wzwyż skakały panie. Złoto zdobyła Aneta Rydz (1.81 m), srebro Michalina Kwaśniewska, a brąz Aleksandra Nowakowska (obie 1.78 m). Wielkich emocji nie przyniosła tyczka panów. Przeciętnie spisali się srebrny Paweł Wojciechowski (5.60 m) i brązowy Robert Sobera (5.50 m). Piotr Lisek trzy razy nieskutecznie atakował najlepszy w tym roku wynik na świecie (5.91 m), kończąc konkurs na poziomie 5.83 m.

Doświadczenie wygrało w kobiecym chodzie. Pierwsza była 32-letnia Agnieszka Szwarnóg (13:00.05), przed Agnieszką Ellward (13.10.68) i Katarzyną Zdziebło (13:19.81). U panów zwyciężył Dawid Tomala (19:26.32), który wyprzedził Rafała Augustyna (19:35.29) oraz Artura Brzozowskiego (19:44.57).

Złoto w siedmioboju padło łupem Pawła Wiesiołka (5699), kolejne miejsca zajęli Mikołaj Jakóbczyk (5244) i Michał Krawczyk (51.23). Najszybszą sztafetę 4x200 przywiozły do Torunia: u pań AZS AWF Katowice (1:36.65), AZS AWF Warszawa (1:37.71) i AZS AWF Wrocław (1:38.20), a u panów katowiczanie (1:26.11), OŚ AZS Poznań (1:27.56) oraz WKS Śląsk Wrocław (1:27.66). W mikście 4x400 m warszawiacy (3:27.37) pokonali RLTL ZTE Radom (3:29.90) oraz AZS AWF Kraków (3:30.53).

Autor na Twitterze:

Komentarze (4)
avatar
Robertus Kolakowski
19.02.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Swiety-Ersetic powinna trzymac sie swojego orginalnego planu, bo o kontuzje latwo, a organizm nie wybacza. 
avatar
Robertus Kolakowski
19.02.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na 60 m przez plotki, Klaudia Siciarz wygrala w 7,95 s przed Karolina Koleczek, ktora pobiegla w 8,03 s, oraz przed Urszula Bhebhe, ktora skonczyla w 8,33s. To byl bieg na wysokim poziomie. 7.9 Czytaj całość
avatar
yes
17.02.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"aniołki"? aż na tytuł - przecież są to dorosłe kobiety, również mężatki.
Dlaczego aniołkiem nie jest Lewandowski? - też dobrze biega.
Czytam, że Zalewski potwierdził, że jest najlepszym na 400
Czytaj całość