Ten konkurs to był horror. Nasza zawodniczka zrzucała poprzeczkę na niższych wysokościach, 1.97 metra "zaliczyła" dopiero za trzecim razem. Wygrała z nerwami i zapewniła sobie medal, bo tak wysoko pod londyński niebem latały tylko Rosjanka oraz Ukrainka Julia Lewczenko.
Rozgrywkę o złoto Lićwinko zaczęła po mistrzowsku, najlepszy wynik w tym sezonie (1.99) wyrównała już za pierwszym razem. Rywalki odpowiedziały bezbłędnie, by zostać w grze Polka musiała doskoczyć do rekordu życiowego (2.01).
Walka była bohaterska i dramatyczna. Kiedy widzowie oglądali na antenie Telewizji Polskiej bieg na 5000 metrów, ona miała dwa strącenia, przenosiła poprzeczkę. I ostatecznie rywalkom nie dała rady.
Lewczenko była sensacją. Pierwszy raz w życiu skoczyła powyżej dwóch metrów i pierwszy raz w karierze zdobyła medal seniorskiej imprezy. Od razu srebrny, od razu na mistrzostwach świata. Złoto - zgodnie z oczekiwaniami - padło łupem dominatorki Lasitskene, która później bez powodzenia atakowała jeszcze rekord życiowy (2.08).
Lićwinko została pierwszą w historii Polką, która stanęła na podium w mistrzostw świata w skoku wzwyż na stadionie.
Wyniki:
Miejsce | Zawodniczka | Kraj | Wynik (m) |
---|---|---|---|
1. | Maria Lasitskene | sportowiec neutralny | 2.03 |
2. | Julia Lewczenko | Ukraina | 2.01 |
3. | Kamila Lićwinko | Polska | 1.99 |
4. | Marie-Laurence Jungfleisch | Niemcy | 1.95 |
5. | Katarina Johnson-Thompson | Wielka Brytania | 1.95 |
6. | Morgan Lake | Wielka Brytania | 1.95 |
7. | Arinie Palsyte | Litwa | 1.92 |
7. | Mirela Demirewa | Bułgaria | 1.92 |
ZOBACZ WIDEO Angelika Cichocka: Miałam sporo szczęścia