Mistrz Afryki z 2016 r. w biegu na dystansie 3000 m z przeszkodami, Etiopczyk Chala Beyo, jest poszukiwany przez policję w związku z pobiciem swojego trenera. O skandalu, do którego doszło w etiopskiej kadrze lekkoatletycznej, poinformował rzecznik tamtejszej federacji - Sileshi Bisrat.
- 21-letni Chala Beyo uderzył pięścią trenera Yohannesa Mohammeda, kiedy ten ogłaszał skład na MŚ w Londynie - powiedział mediom działacz.
Ethiopia's Chala Beyo receives two-year ban after attacking coach: https://t.co/vMEP27NURe pic.twitter.com/vw8Ckh0wO6
— FloTrack (@FloTrack) 27 lipca 2017
Olimpijczyk z Rio de Janeiro stał się agresywny, kiedy okazało się, że nie znalazł on uznania w oczach szkoleniowca i nie wystąpi na czempionacie w stolicy Wielkiej Brytanii (w dniach 4-13 sierpnia).
Swoją złość biegacz rozładował, powalając na ziemię trenera, który z urazem oka został odwieziony do szpitala. - Teraz Beyo jest poszukiwany przez policję. Federacja podjęła decyzję o dwuletniej dyskwalifikacji biegacza - ogłosił Bisrat.
Rzecznik federacji z Etiopii podkreślił, że incydent mógł zakończyć się jednak o wiele gorzej dla Mohammeda. Podczas ostrej wymiany zdań ze szkoleniowcem, Beyo trzymał bowiem w ręce kamień. Na szczęście, ostatecznie nie użył go.
ZOBACZ WIDEO Iga Baumgart w nowej roli. Piotr Małachowski pod gradobiciem pytań
Niektórzy zawodnicy mówią już nawet o IO w Tokio...